Szaleńcza ucieczka pijanego kierowcy
Data publikacji 30.09.2008
Policjanci zatrzymali nietrzeźwego 32-letniego kierowcę czerwonego Opla Calibry, który uciekł porzucając rozbity samochód. Wcześniej na ulicy Dąbrowskiego w Rzeszowie uderzył w tył Seata Toledo. Uciekając z miejsca zdarzenia na łuku drogi...
Policjanci zatrzymali nietrzeźwego 32-letniego kierowcę czerwonego Opla Calibry, który uciekł porzucając rozbity samochód. Wcześniej na ulicy Dąbrowskiego w Rzeszowie uderzył w tył Seata Toledo. Uciekając z miejsca zdarzenia na łuku drogi prowadzącej na most Zamkowy, stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z drogi zatrzymując się na pasie zieleni. Dzisiaj około godziny 12.55, policjanci zostali powiadomieni o kierującym czerwonym oplem calibrą na tarnobrzeskich numerach rejestracyjnych, który na ulicy Dąbrowskiego w Rzeszowie uderzył w tył seata i odjechał z miejsca zdarzenia, kierując się do centrum miasta. Wysłany natychmiast patrol policji na miejsce zdarzenia potwierdził informację ustalając poszkodowanego kierowcę seata. Niemal w tym samym czasie kierowca calibry, który uciekł swoim samochodem z miejsca kolizji ulicą Dąbrowskiego, na łuku drogi prowadzącej na most Zamkowy, przed skrętem w drogę prowadzącą na halę Podpromie stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z drogi i zatrzymał się na pasie zieleni. Dwie kobiety wraz z dzieckiem przechodzące w tym czasie przez znajdujące się tam przejście omal nie stały się ofiarami jego szaleńczej jazdy. Po tym zdarzeniu kierowca wysiadł z unieruchomionego samochodu i chwiejnym krokiem uciekł w stronę ulicy 3-go Maja, gdzie po kilku minutach został zatrzymany przez poszukujący go patrol policji. Przewieziony do Komendy Miejskiej Policji, został poddany badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Z wynikiem 2.8 promila zostanie umieszczony do wytrzeźwienia w policyjnym areszcie. Ze wstępnych ustaleń wynika, że już miesiąc temu stracił prawo jazdy, gdy został zatrzymany za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. W tedy alkomat miał wskazać u niego 3 promile. Za dzisiejsze czyny jakich się dopuścił grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności i do dziesięciu lat zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Foto: Andrzej Łapkowski- Super NowościNa zdjęciach rozbity samochód i miejsce jego porzucenia.