Wydarzenia

Piesi ofiarami wypadków

Data publikacji 16.12.2008

W ciągu ostatniej doby w Rzeszowie, policjanci trzykrotnie interweniowali na miejscu potrącenia pieszych. W jednym ze zdarzeń, kierowca odjechał z miejsca wypadku nie udzielając poszkodowanej kobiecie pomocy. Do pierwszego potrącenia doszło...

W ciągu ostatniej doby w Rzeszowie, policjanci trzykrotnie interweniowali na miejscu potrącenia pieszych. W jednym ze zdarzeń, kierowca odjechał z miejsca wypadku nie udzielając poszkodowanej kobiecie pomocy.  Do pierwszego potrącenia doszło wczoraj około godziny 16.35 na ulicy Okulickiego w Rzeszowie. Jadący lewym pasem ulicy osobowy renault megane kierowany przez 46-letniego mieszkańca Rzeszowa potrącił przechodzącego przez oznakowane przejście pieszego. Poszkodowany 32-letni mężczyzna, u którego badania wykazały 0.44 promila alkoholu w wydychanym powietrzu z obrażeniami brzucha, klatki piersiowej i lewej nogi został przewieziony do szpitala przy ulicy Szopena w Rzeszowie, gdzie pozostał na dalszym leczeniu.  Niespełna 30 minut po tym zdarzeniu policjanci zostali poinformowani o potrąceniu przez nieznany pojazd, 81-letniej kobiety. Kierujący odjechał z miejsca wypadku nie udzielając poszkodowanej pomocy. Do zdarzenia doszło na drodze osiedlowej przy ulicy Wincentego Pola w Rzeszowie, pomiędzy blokami nr 20 i 16. Poszkodowanej pomocy lekarskiej udzielono w Ambulatorium Chirurgicznym przy ulicy Poniatowskiego w Rzeszowie, skąd po zaopatrzeniu została zwolniona do domu.  Trzeci z wypadków miał miejsce dzisiaj około godziny 6.40 na ulicy Warszawskiej w Rzeszowie. Jadący w kierunku centrum miasta samochód maki volvo, kierowany przez 29-letniego mieszkańca powiatu rzeszowskiego na oznakowanym przejściu potrącił przechodzącego w tym czasie mężczyznę. Wepchnięty siłą uderzenia pojazdu pod nadjeżdżającego w tym samym kierunku opla astrę, 55-letni pieszy wpadł na maskę opla, a następnie upadł na jezdnię około 20 metrów od przejścia, przez które przechodził. Nieprzytomny z urazami głowy i stłuczeniem klatki piersiowej, karetką pogotowia został przewieziony do szpitala przy ulicy Lwowskiej w Rzeszowie. We wszystkich zaistniałych zdarzeniach przeprowadzone badania kierujących nie wykazały obecności alkoholu w wydychanym przez nich powietrzu.
Powrót na górę strony