Trzy zatrucia tlenkiem węgla
Policjanci z komisariatów I i III interweniowali w dwóch mieszkaniach, w których trzy osoby zostały podtrute tlenkiem węgla. Wszyscy poszkodowani z objawami podtrucia zostali przewiezieni do szpitala przy ulicy Lwowskiej w Rzeszowie, gdzie pozostali na obserwacji. Na miejscach zdarzeń policjanci ustalali okoliczności i przyczyny zatruć.
Policjanci z komisariatów I i III dwukrotnie interweniowali podczas minionej nocy w mieszkaniach, w których trzy osoby zostały podtrute tlenkiem węgla. Wszyscy poszkodowani z objawami podtrucia zostali przewiezieni do szpitala przy ulicy Lwowskiej w Rzeszowie, gdzie pozostali ma obserwacji. Na miejscach zdarzeń policjanci ustalali okoliczności i przyczyny zatruć.
Wczoraj w ciągu niespełna godziny, najpierw w miejscowości Krasne, a następnie na jednym z rzeszowskich osiedli, miały miejsce przypadki podtrucia tlenkiem węgla przebywających w mieszkaniach ludzi.
Na podstawie wstępnych ustaleń wynika, że około godziny 19.00, w jednym z domów jednorodzinnych w Krasnem, 42-letnia kobieta zasłabła i straciła przytomność. Nastąpiło to tuż po jej wyjściu z łazienki, w której kąpała swoją 5-letnią córkę. Karetką pogotowia została przewieziona do szpitala przy ulicy Lwowskiej w Rzeszowie, gdzie pozostawiono ją wraz z córką na obserwacji. Przybyli na miejsce strażacy stwierdzili znaczne przekroczenie dopuszczalnych norm stężenia tlenku węgla w pomieszczeniach domu. Już wstępne oględziny nasunęły przypuszczenie, że przyczyną zatrucia mogła być niedrożna wentylacja w pomieszczeniu łazienki.
Godzinę później, w jednym z bloków przy ulicy Batorego w Rzeszowie podtruciu tlenkiem węgla uległ 18-letni chłopiec. Z informacji przekazanych policjantom przez ojca poszkodowanego wynikało, że do podtrucia i utraty przez chłopca przytomności doszło w łazience podczas kąpieli. Nieprzytomnego, karetką pogotowia przewieziono do szpitala przy ulicy Lwowskiej w Rzeszowie. Na miejscu policjanci zabezpieczyli pomieszczenie, w którym doszło do zatrucia, zabraniając korzystania ze znajdujących się tam urządzeń grzewczych do chwili sprawdzenia przez specjalistów sprawności ich działania.
Z uzyskanych w szpitalu informacji wynika, że prawdopodobnie jeszcze dzisiaj wszystkie poszkodowane osoby zostaną zwolnione do domu.