Nocny pościg za nietrzeźwym sprawcą kolizji
Pościgiem i zatrzymaniem nietrzeźwego sprawcy kolizji, poszukiwanego przez sąd, zakończyła się wczorajsza interwencja policjantów z sekcji ruchu drogowego. 24-letni mieszkaniec Rzeszowa, u którego badania wykazały 2.49 promila alkoholu w wydychanym powietrzu zanim trafi do zakładu karnego w związku z poprzednim wyrokiem, usłyszy zarzuty dotyczące nocnej ucieczki z miejsca kolizji. Kara to do 2 lat pozbawienia wolności i utrata prawa jazdy nawet na 10 lat.
Pościgiem i zatrzymaniem nietrzeźwego sprawcy kolizji, poszukiwanego przez sąd, zakończyła się wczorajsza interwencja policjantów z sekcji ruchu drogowego. 24-letni mieszkaniec Rzeszowa, u którego badania wykazały 2.49 promila alkoholu w wydychanym powietrzu zanim trafi do zakładu karnego w związku z poprzednim wyrokiem, zostanie przesłuchany i usłyszy zarzuty dotyczące nocnej ucieczki z miejsca kolizji. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności i utrata prawa jazdy nawet na 10 lat.
Wczoraj około godziny 23. policjanci zostali powiadomieni o uszkodzeniu samochodu zaparkowanego na stacji paliw w miejscowości Krasne. Kierowca opla vectry podczas manewrowania na parkingu przy stacji paliw uderzył w stojącego peugeota 607 i odjechał z miejsca zdarzenia.
Policjanci skierowani na miejsce zgłoszenia, zauważyli jadący ulicą Lwowską w Rzeszowie poszukiwany samochód. Gdy jego kierowca skręcił w ulicę Olbrachta za pomocą sygnałów dźwiękowych i świetlnych podjęli próbę jego zatrzymania. Jednak gdy kierowca vectry zauważył policyjny radiowóz przyspieszył kierując się najpierw w stronę miejscowości Kraczkowa i Malawa, by następnie zawrócić w stronę Rzeszowa.
Uciekający widząc, że nawet rozwijana przez niego prędkość sięgająca momentami 150 km/h nie zgubiła pościgu, a lada chwila może spodziewać się policyjnej blokady, zatrzymał samochód na ulicy Saskiej, wysiadł z niego i próbował uciekać pieszo. Po przebiegnięciu kilkunastu metrów został zatrzymany.
Już podczas wstępnych sprawdzeń w policyjnej bazie danych wyjaśnił się powód jego ucieczki. 24-latek poszukiwany jest przez sąd do odbycia kary pozbawienia wolności. Dodatkowo przeprowadzone badania wykazały 2.49 promila alkoholu w wydychanym przez niego powietrzu. Do czasu wytrzeźwienia został umieszczony w policyjnym areszcie.
Zanim trafi do zakładu karnego w związku z poprzednim wyrokiem, zostanie przesłuchany, i usłyszy zarzuty dotyczące nocnej ucieczki z miejsca kolizji. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności i utrata prawa jazdy nawet na 10 lat.