Wydarzenia

Pijana kobieta potrąciła rowerzystkę i uciekła

Data publikacji 21.05.2009

Policjanci, przy pomocy przypadkowych osób, zatrzymali w pościgu 45-letnią kobietę. Dziś przed południem, w Dynowie, jadąc skodą fabią potrąciła rowerzystkę i uciekła. Zatrzymana za kierownicą mieszkanka Dynowa była pijana, miała ponad 3 promile alkoholu. Mało tego, w samochodzie wiozła 14-miesięczną wnuczkę.

Policjanci, przy pomocy przypadkowych osób, zatrzymali w pościgu 45-letnią kobietę. Dziś przed południem, w Dynowie, jadąc skodą fabią potrąciła rowerzystkę i uciekła.  Zatrzymana za kierownicą mieszkanka Dynowa była pijana, miała ponad 3 promile alkoholu.  Mało tego, w samochodzie wiozła 14-miesięczną wnuczkę.

 


Dzisiaj około godziny 10.40, na ul. Piłsudskiego w Dynowie (pow. rzeszowski), policjanci z miejscowego posterunku zostali powiadomieni o potrąceniu rowerzystki. Jak wynikało ze zgłoszenia, kierująca skodą kobieta uderzyła w rower i odjechała nie udzielając rannej pomocy.

 

Przypadkowi świadkowie wypadku pojechali za oddalającą się skodą fabią. W pościg udali się też policjanci, na bieżąco informowani o kierunku jej ucieczki. Kilka kilometrów dalej, funkcjonariusze zatrzymali 45-letnią kobietę, mieszkankę Dynowa. Pomogły w tym przypadkowe osoby, które uniemożliwiły dalszą jazdę blokując pojazd.

 

Kobieta siedząca za kierownicą skody była kompletnie pijana. Alkomat wykazał 3,2 promila alkoholu w organizmie. Nie dość tego, w samochodzie jechała z nia 14-miesięczna wnuczka. Ranna rowerzystka została przewieziona do szpitala w Rzeszowie.

 

Za prowadzenie pojazdu  pod wpływem alkoholu i spowodowanie wypadku, kobiecie grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności i nawet do dziesięciu lat zakazu prowadzenia pojazdów. Dodatkowo odpowie za narażenie na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub zycia swojej wnuczki.

  • Foto: Archiwum KWP
Powrót na górę strony