Złodzieje wpadli w policyjną zasadzkę
W zasadzkę zorganizowaną przez policjantów z komisariatu w Boguchwale wpadła szajka złomiarzy. Trzej mieszkańcy Boguchwały zostali zatrzymani, gdy usiłowali sprzedać na jednym ze skupów złomu kolejną partię skradzionych przedmiotów. Ich łupem padły przedmioty o wartości ponad 30 tysięcy złotych. Zatrzymanym grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
W zasadzkę zorganizowaną przez policjantów z komisariatu w Boguchwale wpadła szajka złomiarzy. Trzej mieszkańcy Boguchwały zostali zatrzymani, gdy usiłowali sprzedać na jednym ze skupów złomu kolejną partię skradzionych przedmiotów. Ich łupem padły przedmioty o wartości ponad 30 tysięcy złotych. Zatrzymanym grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
O kradzieży części samochodowych, maszyn oraz urządzeń przemysłowych z terenu starego młyna w Boguchwale policjanci zostali poinformowani w poniedziałek 15 marca.
Ze wstępnych ustaleń wynikało, że do kradzieży mogło dojść w ciągu ostatniego tygodnia. Sprawcy po wejściu do budynku przez otwarte boczne drzwi, sukcesywnie demontowali znajdujące się tam wyposażenie, tak by mogli poszczególne elementy wynieść, załadować na podręczny wózek i wywieść z terenu posesji.
Na podstawie zabezpieczonych na miejscu śladów i zebranych informacji, policjanci wytypowali osoby podejrzane o kradzież. Już następnego dnia sprawcy zostali zatrzymani. 24-latek i jego o cztery lata starszy kolega, wpadli w zastawioną przez policjantów zasadzkę w momencie, gdy przyjechali z kolejną partia skradzionych przedmiotów do skupu złomu. Trzeciego, 26-letniego członka złodziejskiej szajki policjanci zatrzymali w jego domu. Wszyscy trzej przyznali się do winy.
Za czyn, którego się dopuścili grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności. Policjanci zabezpieczyli narzędzia, którymi posługiwali się mężczyźni podczas kradzieży i odzyskali część skradzionych przedmiotów.