Imieninowe kontrole trzeźwości
Dla wielu osób, imieniny są dobrą okazją do spotkań. Nie jest rzeczą nową, że spożywany jest wówczas alkohol. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że po alkoholowych imieninach wielu kierowców siada za kierownicę. Niektórzy imprezują do późna, a potem wcześnie rano odwożą samochodem dzieci do szkoły, czy sami jadą do pracy, nie zawsze trzeźwi.
Dla wielu osób, imieniny są dobrą okazją do spotkań. Nie jest rzeczą nową, że spożywany jest wówczas alkohol. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że po alkoholowych imieninach wielu kierowców siada za kierownicę. Niektórzy imprezują do późna, a potem wcześnie rano odwożą samochodem dzieci do szkoły, czy sami jadą do pracy, nie zawsze trzeźwi.
W takim właśnie czasie, gdy obchodzone są tak popularne imieniny, jak: Zbigniewa, Józefa, czy Bogdana, policjanci z wydziału ruchu drogowego baczniej przyjrzeli się poruszającym się po rzeszowskich drogach kierowcom.
W ciągu dwóch dni policjanci skontrolowali i przebadali ponad 400 osób kierujących pojazdami. W 12 przypadkach kierowcy byli pod wpływem alkoholu.
W piątek 12 marca w pierwszym dniu działań, 30 -letni niechlubny rekordzista w wydychanym przez siebie powietrzu miał 1.9 promila alkoholu. Kierował fiatem 126p. Został zatrzymany w miejscowości Trzebownisko.
Dzisiaj, w drugim dniu działań policjanci zatrzymali pięciu nietrzeźwych kierowców. W Wólce Niedźwieckiej zatrzymany został 40-letni kierowca seata. W wydychanym powietrzu miał niemal 1.5 promila alkoholu.
Wszystkim zatrzymanym grożą surowe kary. Mogą też stracić na kilka lat uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi.
-
Policyjna kontrola trzeźwości -
