Sprawcy rozboju zatrzymani
Policjanci z I komisariatu zatrzymali dwóch nietrzeźwych mieszkańców Rzeszowa. Zatrzymani mężczyźni w wieku 17 i 19 lat, w autobusie MPK pobili jadącego w nim pasażera, a chwilę później napadli na przechodzącego ulicą mężczyznę usiłując go okraść. W zamiarze tym przeszkodzili im interweniujący policjanci.
Policjanci z I komisariatu zatrzymali dwóch nietrzeźwych mieszkańców Rzeszowa. Zatrzymani mężczyźni w wieku 17 i 19 lat, w autobusie MPK pobili jadącego w nim pasażera, a chwilę później napadli na przechodzącego ulicą mężczyznę usiłując go okraść. W zamiarze tym przeszkodzili im interweniujący policjanci.
W środę 30 czerwca, około godz. 20.20, policjanci zostali powiadomieni o usiłowaniu rozboju. Zgłaszający mężczyzna został zaatakowany w autobusie MPK przez dwóch nieznanych mu mężczyzn.
Z relacji przekazanych policjantom przez poszkodowanego wynikało, że podczas jazdy w autobusie podeszli do niego dwaj nieznani mu mężczyźni, którzy korzystając z panującego tłoku usiłowali wyjąć mu z kieszeni portfel. Gdy mężczyzna zorientował się, że jest okradany złapał za portfel udaremniając złodziejom jego zabranie. Następnie niedoszli złodzieje zażądali od mężczyzny pieniędzy na piwo. Gdy odmówił jeden z nich uderzył go kilkakrotnie w twarz.
Napastnicy i ich ofiara wysiedli z autobusu, zostawiając pobitego mężczyznę na przystanku. Sami udali się w rejon osiedlowych bloków.
Tylko jeden pasażer tego autobusu zainteresował się losem zaatakowanego mężczyzny, wysiadł za nim i udzielił mu pomocy. Wspólnie zawiadomili policyjny patrol i udali się z policjantami na poszukiwania sprawców napaści.
W trakcie tych poszukiwań w rejonie ulicy Pelczara, policjanci zauważyli dwóch młodych ludzi, którzy trzymając za ręce starszego mężczyznę, przeszukiwali mu kieszenie. Na widok policyjnego radiowozu napastnicy zaczęli uciekać. Po krótkim pościgu, policjanci zatrzymali obu napastników. Jednego z nich rozpoznał pobity w autobusie mężczyzna. Obaj zostali umieszczeni w policyjnym areszcie. Badania wykazały u zatrzymanego 19-latka - 2.76 a u jego młodszego wspólnika - 1.34 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Za czyn jakiego się dopuścili grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności. Sąd do czasu rozprawy zastosował wobec obu sprawców rozbojów środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.