Uchronić od zamarznięcia
Z nastaniem chłodów rzeszowscy policjanci rozpoczęli systematyczną kontrolę miejsc, w których mogą przebywać osoby bezdomne narażone na wychłodzenie. Oprócz służb dzielnicowych i kryminalnych, dziś w działaniach uczestniczy pies policyjny, który wraz ze swoim przewodnikiem sprawdzał tereny ogródków działkowych i okolice rzeki Wisłok.
Z nastaniem chłodów rzeszowscy policjanci rozpoczęli systematyczną kontrolę miejsc, w których mogą przebywać osoby bezdomne narażone na wychłodzenie. Oprócz służb dzielnicowych i kryminalnych, dziś w działaniach uczestniczy pies policyjny, który wraz ze swoim przewodnikiem sprawdzał tereny ogródków działkowych i okolice rzeki Wisłok.
Podczas dzisiejszych działań policjanci z I komisariatu znaleźli na terenach Rzeszowskiej Żwirowni przy ulicy Kwiatkowskiego szałas i mieszkającą w nim kobietę. Pomimo nalegań policjantów by choć na kilka dni przeniosła się do schroniska, kobieta nie chciała opuścić miejsca, w którym przebywa. Dwie osoby mieszkające na terenie ogródków działkowych przy ulicy Powstańców Warszawy, również nie skorzystały z oferowanej im pomocy.
Jesień i zima to czas, kiedy policjanci podejmują wzmożone działania, aby pomóc tym, których życie i zdrowie może być zagrożone z powodu chłodów. Każdego roku Policja odnotowuje przypadki zgonów, których przyczyną jest nadmierne wychłodzenie organizmu. To wyjątkowo trudny okres zwłaszcza dla osób bezdomnych.
Przez cały ten czas policjanci będą patrolować miejsca, w których często przebywają bezdomni. Będą systematycznie sprawdzać dworce, tereny przydworcowe, kanały ciepłownicze, ogródki działkowe, parki, skwery, zarośla, miejsca rzadko uczęszczane, czy opuszczone budynki. W tych działaniach policjanci współpracują na co dzień z samorządami, ośrodkami pomocy społecznej, organizacjami pozarządowymi, Strażą Miejską, Strażą Ochrony Kolei i Strażą Pożarną.
Biorący udział w tych działaniach nie są jednak w stanie dotrzeć do wszystkich osób potrzebujących pomocy. Dlatego zwracamy się z apelem - jeśli zauważymy człowieka leżącego na chodniku, czy śpiącego na ławce nie pozostawajmy obojętni na los takiej osoby. Nie przechodźmy obojętnie obok kogoś, komu może grozić zamarznięcie. Wystarczy zadzwonić na telefon alarmowy 997. W takiej sytuacji, policjanci natychmiast udzielą pomocy.
O osobach bezradnych, samotnych i bezdomnych potrzebujących pomocy można także informować ośrodki pomocy społecznej.