Samochodowi włamywacze zatrzymani
Policjanci z komisariatu w Głogowie Małopolskim wspólnie ze swoimi kolegami z komendy powiatowej w Łańcucie i z wydziału kryminalnego rzeszowskiej komendy zatrzymali sprawców włamania do samochodu i kradzieży znajdującego się w nim CB radia i dokumentów firmy właściciela auta. Włamywaczami okazali się czterej mieszkańcy powiatów rzeszowskiego i łańcuckiego.
Policjanci z komisariatu w Głogowie Małopolskim wspólnie ze swoimi kolegami z komendy powiatowej w Łańcucie i z wydziału kryminalnego rzeszowskiej komendy zatrzymali sprawców włamania do samochodu i kradzieży znajdującego się w nim CB radia i dokumentów firmy właściciela auta. Włamywaczami okazali się czterej mieszkańcy powiatów rzeszowskiego i łańcuckiego.
O włamaniu do osobowego audi stojącego nieopodal obiektów pływalni Wodnik w Głogowie Małopolskim, policjanci zostali powiadomieni 12 czerwca, około godz. 17. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że nieznany sprawca po wybiciu szyby w drzwiach kierowcy, dostał się do wnętrza auta, skąd zabrał znajdujące się w nim CB radio, Tokena - urządzenie do wykonywanie w formie elektronicznej przelewów bankowych, pieczątek i teczkę z dokumentami firmy prowadzonej przez właściciela auta.
Na podstawie uzyskanych informacji, policjanci ustalili i miesiąc później zatrzymali czterech mężczyzn w wieku od 17 do 20 lat podejrzewanych o włamanie i kradzież. Podczas przesłuchania cała czwórka przyznała się do winy. Z ich wyjaśnień wynikało, że po włamaniu do samochodu, skradzione CB radio sprzedali jeszcze w Głogowie Małopolskim przypadkowej osobie za 160 złotych. Natomiast znalezione w samochodzie firmowe pieczątki wyrzucili w pobliskie zarośla, a dokumenty firmy spalili.
Za czyn jakiego się dopuścili grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Zarzut paserstwa usłyszy też mężczyzna, który kupił od nich kradzione CB radio. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Część odzyskanych przez policjantów skradzionych przedmiotów wróciła do właściciela.