Wydarzenia

Kasjerka i jej rodzinny "biznes"

Data publikacji 02.12.2011

Policjanci zatrzymali trzy osoby, które w ciągu ostatnich kilku miesięcy kradły w jednym z rzeszowskich sklepów samoobsługowych. Jedną z zatrzymanych, okazała się kasjerka okradanego sklepu. Korzystając z obsługiwanej przez nią kasy, sprawcy wynosili ze sklepu towar. Zamieszani w ten proceder są członkowie rodziny kasjerki.

Policjanci zatrzymali trzy osoby, które w ciągu ostatnich kilku miesięcy kradły w jednym z rzeszowskich sklepów samoobsługowych. Jedną z zatrzymanych, okazała się kasjerka okradanego sklepu. Korzystając z obsługiwanej przez nią kasy, sprawcy wynosili ze sklepu towar. Zamieszani w ten proceder są członkowie rodziny kasjerki.

O kradzieżach w jednym z rzeszowskich sklepów, policjanci z komisariatu na Baranówce zostali powiadomieni przez jego kierownika. Początkowo wydawało się, że są to nadużycia związane z kartą lojalnościową. Szybko jednak okazało się, że chodzi o kradzieże dokonywane przez kilka osób. Przechodziły one z zakupami przez linie kas, płacąc za duże zakupy minimalne rachunki. Na podstawie tzw. "podglądu paragonów" oraz zapisów monitoringu ustalono, że do takich sytuacji dochodziło zawsze przy kasach obsługiwanych przez tą samą kasjerkę. Niektórzy klienci przechodzący przez jej kasę, wychodzili ze sklepu z kilkoma pełnymi zakupów torbami, natomiast zapłacone przez nich rachunki opiewał na kilka, góra kilkanaście złotych. Wstępnie potwierdziły to zapisy monitoringu wizyjnego z kamer skierowanych na obsługiwaną przez nią kasę oraz raporty kasowe.

 

48-letnia kasjerka, mieszkanka Rzeszowa została zatrzymana, a podczas przeszukania jej mieszkania, policjanci znaleźli dużą ilość artykułów spożywczych i gospodarczych. Kobieta i jej mąż nie potrafili wyjaśnić zarówno legalności, jak i źródła ich pochodzenia. Jednak podczas przesłuchania kobieta przyznała się do zorganizowania i kierowania całym procederem.

 

Prowadzący sprawę policjanci ustalili, że w kradzieże zamieszanych jest więcej osób z rodziny kasjerki. Na podstawie zebranych informacji okazało się, że w procederze uczestniczył mąż, syn i synowa kasjerki oraz siostra kasjerki i osoby z jej najbliższej rodziny. Policjanci odzyskali blisko 250 skradzionych przedmiotów, od artykułów spożywczych poprzez chemię gospodarczą, na drobnym sprzęcie AGD kończąc.

 

Osobom zamieszanym w ten proceder grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

  • Zdjęcie: archiwum KMP
Powrót na górę strony