Wydarzenia

Pieszy potrącony przez dwa pojazdy

Data publikacji 09.12.2011

Policjanci z wydziału ruchu drogowego wyjaśniają okoliczności i przyczyny potrącenia pieszego na ulicy Lwowskiej w Rzeszowie. Przechodzący przez jezdnię pieszy został potrącony przez dwa jadące w tym samym kierunku pojazdy. Nieprzytomnego mężczyznę przewieziono do szpitala. Kierowcy samochodów w chwili zdarzenia byli trzeźwi.

Policjanci z wydziału ruchu drogowego wyjaśniają okoliczności i przyczyny potrącenia pieszego na ulicy Lwowskiej w Rzeszowie. Przechodzący przez jezdnię pieszy został potrącony przez dwa jadące w tym samym kierunku pojazdy. Nieprzytomnego mężczyznę przewieziono do szpitala. Kierowcy samochodów w chwili zdarzenia byli trzeźwi.

Wczoraj około godz. 17. policjanci interweniowali na miejscu wypadku. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący samochodem marki Toyota Carina 34-letni mieszkaniec Rzeszowa, jadący ulicą Lwowską, prawym pasem ruchu od miejscowości Krasne w kierunku centrum Rzeszowa, potrącił przechodzacego przez jezdnię, poza przejściem dla pieszych, mężczyznę. Potrącony mężczyzna siłą uderzenia odrzucony został na lewy pas ruchu. Tam na leżącego najechał kolejny samochód marki Iveco Daily, kierowany przez 41-letniego mieszkańca Glinika Charzewskiego. Dostawcze iveco poruszło się w tym samym kierunku w stronę centrum Rzeszowa. Nieprzytomny poszkodowany, w stanie ciężkim został przewieziony do szpitala.


Pracująca na miejscu ekipa wypadkowa z wydziału ruchu drogowego zabezpieczyła ślady, które będą pomocne w dokładnym ustaleniu przebiegu i okoliczności zdarzenia. Policjanci ustalają również tożsamość potrąconego mężczyzny.


Policja apeluje do wszystkich uczestników ruchu drogowego, a zwłaszcza do pieszych, o zachowanie szczególnej ostrożności. Wraz ze zmianą pory roku pogorszyły sie bardzo warunki na drogach. Jest mokro, drogi często są oblodzone i śliskie. W takich warunkach znacznemu ograniczeniu uległa widoczność. Piesi są  bardzo słabo widoczni. Wszystko to będzie sprzyjać powstawaniu na drogach sytuacji zagrażających bezpieczeństwu wszystkich uczestników ruch i może prowadzić do tragicznych zdarzeń.

  • Policjanci na miejscu wypadku
Powrót na górę strony