Wydarzenia

Ukradli zabawki i słodycze

Data publikacji 14.03.2012

Policjanci z posterunku w Błażowej zatrzymali sprawców włamania do kiosku wielobranżowego. Włamywaczom nie pomogła nawet ucieczka wpław przez rzekę. Łupem sprawców padły m.in. słodycze, zabawki oraz karty doładowujące telefony różnych operatorów. Policjanci odzyskali większość skradzionego mienia.

Policjanci z posterunku w Błażowej zatrzymali sprawców włamania do kiosku wielobranżowego. Włamywaczom nie pomogła nawet ucieczka wpław przez rzekę. Łupem sprawców padły m.in. słodycze, zabawki oraz karty doładowujące telefony różnych operatorów. Policjanci odzyskali większość skradzionego mienia.


Do włamania doszło w nocy 11 marca br. Policjanci zostali o nim zawiadomieni tuż przed północą. Skierowany w miejsce zdarzenia patrol zastał wybite szyby w kiosku mieszczącym się w budynku poczekalni autobusowej. Wokół na chodniku porozrzucane były słodycze. W wyniku podjętej penetracji przyległego terenu policjanci zauważyli trzech młodych mężczyzn. Ci, na widok funkcjonariuszy zaczęli uciekać w kierunku pobliskiej rzeki, odrzucając skradziony podczas włamania towar. 

 

Policjanci szybko ujęli pierwszego sprawcę. Pozostali rozbiegli się w różnych kierunkach i wbiegli do pobliskiej rzeki. Przypuszczając, że zamierzają oni pokonać rzekę wpław, jeden z funkcjonariuszy podjechał na drugi brzeg. Tam zatrzymał jednego z uciekających mężczyzn. Trzeciemu sprawcy udało się zbiec. Policjanci zabezpieczyli miejsce włamania, a zatrzymanych przewieźli na posterunek. Włamywaczami okazali się 19-letni i 18-letni mieszkańcy Błażowej Dolnej. Obydwaj byli nietrzeźwi.

 

Podczas przeszukania przy zatrzymanych znaleziono przedmioty pochodzące z okradzionego kiosku. Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Podczas przesłuchania mężczyźni przyznali się do winy. Odmówili jednak podania danych trzeciego sprawcy twierdząc, że go nie znają. Mimo to policjanci ustalili już jego personalia. To 17-letni mieszaniec Błażowej Górnej, znany już policjantom.

 

Łączna wartość strat spowodowanych przez złodziei została oszacowana na około1600 złotych. Sprawcom grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
 

  • Zdjęcie: archiwum KMP.
Powrót na górę strony