Nie płacił za pokoje hotelowe i ukradł laptop
Zarzut oszustwa i kradzieży usłyszał mężczyzna zatrzymany przez funkcjonariuszy z Komisariatu Policji Rzeszów Śródmieście. 24-letni mieszkaniec Białego Boru wynajmował pokój w hotelu na terenie Rzeszowa i nie uregulował za niego należności. Kilka dni później mieszkając w innym hotelu ukradł laptopa należącego do współlokatora. 24-latek spowodował straty przekraczające 3000 złotych.
Zarzut oszustwa i kradzieży usłyszał mężczyzna zatrzymany przez funkcjonariuszy z Komisariatu Policji Rzeszów Śródmieście. 24-letni mieszkaniec Białego Boru wynajmował pokój w hotelu na terenie Rzeszowa i nie uregulował za niego należności. Kilka dni później mieszkając w innym hotelu ukradł laptopa należącego do współlokatora. 24-latek spowodował straty przekraczające 3000 złotych.
O oszustwie policjanci zostali zawiadomieni przez pracowników jednego z rzeszowskich hoteli. W maju mężczyzna wynajął tam pokój. W hotelu miał mieszkać cztery dni, jednak po dwóch dniach wyprowadził się nie informując obsługi. Był znany pracownikom hotelu z wcześniejszych wizyt i nie wzbudziło to u nich niepokoju. Pracownicy hotelu kontaktowali się z nim kilkukrotnie w sprawie opłacenia pobytu. Kiedy jednak mężczyzna odwlekał uregulowanie należności zawiadomili policjantów o oszustwie. Niezapłacone rachunki opiewały na kwotę 625 złotych.
Kilka dni później policjanci ze Śródmieścia przyjęli zawiadomienie o kradzieży laptopa. Został on skradziony z wynajętego pokoju w innym hotelu. Jego sprawcą był najprawdopodobniej współlokator pokrzywdzonego. Wartość skradzionego laptopa oszacowana została na 2500 złotych. Okazało się, że sprawcą kradzieży laptopa i nieuregulowania rachunku za hotel jest ten sam mężczyzna - 24-letni mieszkaniec Białego Boru.
Jak ustalili policjanci, zdążył on już przenieść się do kolejnego hotelu. Tam, w poniedziałek zatrzymali go funkcjonariusze ze Śródmieścia. Już podczas wstępnych czynności przyznał się zarówno do kradzieży laptopa, jak też do zalegania z opłatą za pokój w hotelu. Skradziony laptop mężczyzna zastawił w lombardzie za kwotę 200 złotych. Funkcjonariusze odzyskali go i przekazali właścicielowi. Podczas przesłuchania mężczyzna przyznał się do winy i skorzystał z możliwości dobrowolnego poddania się karze.