Odpowiedzą za zniszczenie samochodu
Policjanci zatrzymali trzech sprawców uszkodzenia samochodu na terenie parkingu przy jednym z hipermarketów. Nie zważając na osoby będące w pojedzie, młodzi mężczyźni kopiąc w samochód uszkodzili karoserie i rozbili szybę. Jeden z napastników chciał wyciągnąć ze środka kierującego. Twierdził, że przejechał mu po stopie. Ponieważ wszyscy byli pijani, żaden z napastników nie pamięta dokładnie zdarzenia. Policjanci zatrzymali ich jeszcze tego samego dnia.
Policjanci zatrzymali trzech sprawców uszkodzenia samochodu na terenie parkingu przy jednym z hipermarketów. Nie zważając na osoby będące w pojedzie, młodzi mężczyźni kopiąc w samochód uszkodzili karoserie i rozbili szybę. Jeden z napastników chciał wyciągnąć ze środka kierującego. Twierdził, że przejechał mu po stopie. Ponieważ wszyscy byli pijani, żaden z napastników nie pamięta dokładnie zdarzenia. Policjanci zatrzymali ich jeszcze tego samego dnia.
Do zdarzenia doszło w sobotę na parkingu przed jednym z rzeszowskich hipermarketów. Po godz. 19, na parking wjechał samochód osobowy, którego pasażerowie zamierzali zrobić zakupy. Szukając miejsca do zaparkowania minęli grupę młodych mężczyzn, którzy stojąc na przejeździe blokowali go. Kierowcy udało się minąć grupę. Gdy szukał miejsca postojowego zauważył, że do samochodu pobiega jeden z mijanych mężczyzn i krzyczy, że przejechał mu po nodze. Kierowca nie wdając się z nim w dyskusję zaparkował samochód nieco dalej. Wówczas zobaczył, że podbiega do niego w sumie trzech mężczyzn. Zaczęli oni kopać po karoserii samochodu, masce oraz szybach. Jedną z nich rozbili. Kierujący odjechał w inne miejsce jednak napastnicy pobiegli za nim. Nie udało im dostać się do samochodu ponieważ pasażerowie zablokowali się od środka i wezwali policjantów. Po chwili mężczyźni rozeszli się.
W tym czasie na miejsce przyjechali zawiadomieni o całej sytuacji funkcjonariusze. Ustalili rysopisy sprawców i rozpoczęli ich poszukiwania. Wkrótce pierwszy z mężczyzn zatrzymany został przez pracowników ochrony sklepu. To 18-letni mieszkaniec Rzeszowa. Rozpoznany przez pokrzywdzonego trafił do policyjnego aresztu. Był pijany. Badanie trzeźwości wykazało u niego 2.4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Chwilę później inny policyjny patrol zatrzymał dwóch innych mężczyzn uczestniczących w zdarzeniu. Okazali się nimi 20 i 22-letni mieszkańcy Rzeszowa. Mężczyźni próbowali uciekać, a podczas zatrzymani byli bardzo agresywni. Obydwaj trafili do policyjnego aresztu. Oni również byli pod wpływem alkoholu. U starszego z nich badanie wykazało 1.35 promila. Młodszy odmówił poddania się badaniu.
Jak ustalili prowadzący sprawę funkcjonariusze, zatrzymani mężczyźni spowodowali straty w wysokości około 1000 złotych. Podczas przesłuchania usłyszeli zarzuty uszkodzenia mienia. Grozi im za to kara do 5 lat pozbawienia wolności.