Zatrzymany za uprawę konopi
Policjanci z wydziału kryminalnego zatrzymali dwóch braci, podejrzewanych o nielegalną uprawę konopi. Nielegalne rośliny funkcjonariusze znaleźli w przydomowym ogródku. Okazało się, ze uprawa to dzieło starszego z braci, który usłyszał już zarzuty. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z wydziału kryminalnego zatrzymali dwóch braci, podejrzewanych o nielegalną uprawę konopi. Nielegalne rośliny funkcjonariusze znaleźli w przydomowym ogródku. Okazało się, ze uprawa to dzieło starszego z braci, który usłyszał już zarzuty. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z wydziału kryminalnego uzyskali informację o nielegalnej uprawie konopi. Po jej sprawdzeniu potwierdzili, że w podrzeszowskiej miejscowości nielegalne rośliny rosnął przy jedny z domów. W poniedziałek kryminalni udali się na miejsce. Tam okazało się, że sadzonki konopi zostały przesadzone do przydomowego ogródka. Policjanci zatrzymali dwóch braci podejrzewanych o ich uprawę. Zabezpieczyli również wysadzone krzewy konopi.
Podczas wyjaśniania sprawy okazało się, że za nielegalną uprawę odpowiada 20-latek, starszy z braci. Nasionka konopi przywiózł on z Holandii. Z nich wyhodował sadzonki. Wyjaśnił również, że hodował je na własny użytek, nikogo też marihuaną nie częstował. Podczas przesłuchania przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze.