Policyjny pościg za złodziejem citroena
Wczoraj rzeszowscy policjanci zatrzymali po pościgu mężczyznę podejrzewanego o kradzież citroena berlingo. Uciekający skradzionym pojazdem zatrzymany został w Stykowie gdy porzucił samochód i usiłował uciekać pieszo przez las. Tam ślad mężczyzny podjął policyjny pies tropiący. Okazał się nim 50-latek zatrzymywany już wcześniej przez policjantów w związku z kradzieżami samochodów.
Wczoraj rzeszowscy policjanci zatrzymali po pościgu mężczyznę podejrzewanego o kradzież citroena berlingo. Uciekający skradzionym pojazdem zatrzymany został w Stykowie gdy porzucił samochód i usiłował uciekać pieszo przez las. Tam ślad mężczyzny podjął policyjny pies tropiący. Okazał się nim 50-latek zatrzymywany już wcześniej przez policjantów w związku z kradzieżami samochodów.
W nocy z wtorku na środę policjanci otrzymali informację o kradzieży samochodu. W rejon ulicy Miłocińskiej skierowani zostali kryminalni. Sprawdzając ten rejon zauważyli zaparkowany samochód należący do mężczyzny zatrzymywanego już w związku z kradzieżami samochodów produkcji francuskiej. Policjanci niezwłocznie powiadomili dyżurnego i wraz z innymi patrolami rozpoczęli penetrację osiedla.
Już w trakcie poszukiwań policjanci zauważyli jadącego z dużą prędkością citroena berlingo. Ponieważ samochód mógł zostać skradziony pojechali za nim informując o tym pozostałe patrole. Szybko okazało się, że kieruje się on w stronę Głogowa Małopolskiego. Na ulicy Warszawskiej policjanci podjęli próbę zatrzymania kierującego citroenem. Mimo użycia sygnałów świetlnych i dźwiękowych kierujący nie zatrzymał się lecz jeszcze gwałtownie przyspieszył.
W trakcie pościgu mężczyzna łamał wszelkie przepisy ruch drogowego. Momentami jechał z prędkością sięgającą 180 km/h. Informację o uciekającym w kierunku Kolbuszowej kierującym niezwłocznie przekazano do kolbuszowskiej komendy. Ostatecznie mężczyzna zatrzymał się na przydrożnym parkingu za Głogowem Małopolskim. Tam porzucił skradzione auto i zbiegł do pobliskiego lasu. Policjanci niezwłocznie rozpoczęli poszukiwania mężczyzny. Uczestniczył w nich policyjny pies tropiący. Podjął on trop i wskazał policjantom kierunek ucieczki podejrzewanego.
Około godziny 7 rano w środę mężczyznę zatrzymał patrol policjantów z wydziału wywiadowczo-interwencyjnego. Okazał się nim znany policjantom i zatrzymywany już w związku z kradzieżami samochodów 50-letni mieszkaniec Łańcuta. W sprawie trwają dalsze czynności wyjaśniające.
Dzisiaj na wniosek nadzorującej postępowanie Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie, Sąd Rejonowy zastosował wobec zatrzymanego mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci aresztu tymczasowego na okres 3 miesięcy.