Strzelali w okna mieszkań
Tragedią mogła zakończyć się nieodpowiedzialna zabawa dwóch chłopców. W niedzielne popołudnie dla zabawy strzelali z pistoletu pneumatycznego w okna sąsiedniego bloku. Zawiadomieni o zdarzeniu policjanci ustalili skąd padły strzały i zatrzymali dwóch nieletnich.
Tragedią mogła zakończyć się nieodpowiedzialna zabawa dwóch chłopców. W niedzielne popołudnie dla zabawy strzelali z pistoletu pneumatycznego w okna sąsiedniego bloku. Zawiadomieni o zdarzeniu policjanci ustalili skąd padły strzały i zatrzymali dwóch nieletnich.
O niedzielnej "zabawie" policjanci zostali zawiadomieni we wtorek przez pokrzywdzoną. W niedzielę po południu kobieta zorientowała się, ze ktoś strzela śrutem w jej okna. Chcąc sprawdzić kto bawi się w tak nieodpowiedzialny sposób oraz skąd padają strzały podeszła do okna na klatce schodowej. Tam została trafiona śrutem w klatkę piersiowa. Strzały najprawdopodobniej padły z sąsiadujących z blokiem szeregówek.
Zawiadomieni o zajściu policjanci niezwłocznie udali się na miejsce. Tam znaleźli ślady po uderzeniach śrutem oraz zmiażdżony ołowiany śrut. Wstępnie ustalili posesję, z której mogły paść strzały. Jej właściciel potwierdził, ze posiada pistolety pneumatyczne. Okazało się, że w niedzielę bawił się nimi jego 14-letni syn. Nastolatek potwierdził, że pod nieobecność rodziców z kolegami strzelali z pistoletów w ogrodzie. W czasie rozmowy do mieszkania przyszedł jego znajomy. Rozpytany przez policjantów potwierdził udział w niebezpiecznej zabawie.
W związku z tym chłopcy do wyjaśnienia zostali zatrzymani w Policyjnej Izbie Dziecka. Policjanci przedstawili im zarzuty popełnienia czynu karalnego narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Zebrane w sprawie materiały zostaną przesłane do Sądu Rodzinnego w Rzeszowie, który oceni zachowanie chłopców i zadecyduje o dalszych krokach wobec nich.