Pseudokibice podejrzani o pobicie
Sprawców brutalnego pobicia zatrzymali policjanci z Wydziału ds. Zwalczania Przestępczości Pseudokibiców Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie. Zatrzymani to dwaj młodzi mężczyźni, którzy w połowie sierpnia zaatakowali i pobili mieszkańca powiatu łańcuckiego. Obydwaj to aktywni pseudokibice. Już usłyszeli zarzuty pobicia.
Sprawców brutalnego pobicia zatrzymali policjanci z Wydziału ds. Zwalczania Przestępczości Pseudokibiców Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie. Zatrzymani to dwaj młodzi mężczyźni, którzy w połowie sierpnia zaatakowali i pobili mieszkańca powiatu łańcuckiego. Obydwaj to aktywni pseudokibice. Już usłyszeli zarzuty pobicia.
Do zdarzenia doszło 13 sierpnia w Trzebosi. Jadącego rowerem 20-letniego mężczyznę zaczepiło dwóch nieznanych sprawców. Poruszający się skuterem napastnicy minęli na drodze pokrzywdzonego. Zawrócili i spowodowali jego upadek na jezdnię. Pomiędzy 20-latkiem a jednym ze sprawców doszło do przepychanki. W jej trakcie drugi, młodszy z napastników, uderzył rowerzystę kaskiem w głowę. 20-latek upadł zamroczony. Gdy odzyskał świadomość, sprawców już nie było. Mężczyzna zgłosił się na pogotowie w Łańcucie, skąd z uwagi na podejrzenie rozległych i poważnych obrażeń twarzy został przewieziony do szpitala w Rzeszowie.
Ponieważ zachodziło podejrzenie, że sprawcami pobicia mogli być pseudokibice, sprawą zajęli się policjanci z wydziału do walki z przestępczością pseudokibiców rzeszowskiej komendy. Na podstawie zebranych materiałów oraz ustaleń funkcjonariusze wytypowali dwóch podejrzewanych. Okazali się nimi 18-letni i 14-letni mieszkańcy Trzebosi. Podejrzenia policjantów potwierdziły się, są to aktywni pseudokibice Resovii.
We wtorek zostali zatrzymani. Prowadzący sprawę potwierdzili przebieg wypadków. Ustalili również, że pokrzywdzony w trakcie szarpaniny z 18-latkiem uderzony został przez nieletniego kaskiem, co spowodowało obrażenia twarzy. Napastnicy zostali rozpoznani przez pokrzywdzonego. Podczas przesłuchania przyznali się do zarzucanego im czynu. Starszemu z nich grozi kara do 3 lat pozbawienia. O dalszych krokach wobec nieletniego zadecyduje sąd rodzinny, gdzie po zakończeniu postępowania przekazane zostaną zebrane w jego sprawie materiały.