Przypadkowi goście okradli gospodarza
Jak bardzo trzeba uważać zapraszając do siebie nieznajomych przekonał się ostatnio mieszkaniec Rzeszowa. Kradzieżą zakończyła się wizyta w jego mieszkaniu przypadkowo poznanej pary. Wspólnie pili alkohol, „goście” skorzystali z gościnności gospodarza i przenocowali. Rano nie było już ani zaproszonej pary ani kilku wartościowych przedmiotów. Kilka godzin później parę zatrzymali policjanci.
Jak bardzo trzeba uważać zapraszając do siebie nieznajomych przekonał się ostatnio mieszkaniec Rzeszowa. Kradzieżą zakończyła się wizyta w jego mieszkaniu przypadkowo poznanej pary. Wspólnie pili alkohol, „goście” skorzystali z gościnności gospodarza i przenocowali. Rano nie było już ani zaproszonej pary ani kilku wartościowych przedmiotów. Kilka godzin później parę zatrzymali policjanci.
O zdarzeniu zawiadomił policjantów pokrzywdzony. W piątek wieczorem na przystanku autobusowym nawiązał rozmowę z przygodnie spotkaną parą młodych ludzi. Po krótkiej wymianie zdań zaproponowali mu piwo. Z uwagi na padający deszcz mężczyzna zaprosił ich do siebie.
W mieszkaniu pokrzywdzonego kontynuowali rozmowę, pili również alkohol. Gospodarz poczęstował kobietę posiłkiem, a wspólnie z jej kolegą poszedł kopić alkohol. Zaproszona para spędziła w mieszkaniu noc. Jednak rano okazało się, że „gości” w mieszkaniu nie ma. Razem z nimi zniknęło kilka przedmiotów. Z mieszkania skradziono między innymi tablet, telefon komórkowy, perfumy i pieniądze.
Zawiadomieni o całym zajściu policjanci rozpoczęli poszukiwania sprawców. Jeszcze tego samego dnia ustalili i zatrzymali podejrzanych. To 20-letnia kobieta i 30-letni mężczyzna, mieszkańcy Rzeszowa. Policjanci znaleźli przy nich umowę pożyczki z lombardu pod zastaw tabletu i skradzione perfumy.
Zatrzymani częściowo przyznali się do winy. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności. Policjanci odzyskali zastawiony w lombardzie tablet.