Wydarzenia

Podejrzany o kradzież rowerów zatrzymany

Data publikacji 24.10.2014

Szybkie zgłoszenia oraz natychmiastowa reakcja pozwoliły zatrzymać podejrzanego o kradzież rowerów. Komunikat o kradzieży jednośladów niezwłocznie po zawiadomieniu dyżurny przekazał do patroli w mieście. Dwie godziny później policjanci zauważyli opisane rowery i zatrzymali prowadzących je dwóch mężczyzn. Okazało się, że są to skradzione jednoślady.

Szybkie zgłoszenia oraz natychmiastowa reakcja pozwoliły zatrzymać podejrzanego o kradzież rowerów. Komunikat o kradzieży jednośladów niezwłocznie po zawiadomieniu dyżurny przekazał do patroli w mieście. Dwie godziny później policjanci zauważyli opisane rowery i zatrzymali prowadzących je dwóch mężczyzn. Okazało się, że są to skradzione jednoślady.

Do kradzieży doszło w piątek w godzinach wieczornych. Z prywatnej posesji w Załężu, ktoś skradł dwa rowery. Szybko zawiadomieni o zdarzeniu policjanci rozpoczęli poszukiwania. Komunikat o kradzieży wraz z opisem rowerów dyżurny przekazał do patroli na terenie miasta.

Kilka godzin później policjanci patrolu z komisariatu w Śródmieściu zauważyli w rejonie dworca dwóch mężczyzn prowadzących rowery podobne do opisanych w komunikacie. Mężczyźni zostali zatrzymani. Okazali się nimi 28-letni mieszkaniec powiatu dębickiego i 22-letni mieszkaniec Rzeszowa. Podejrzenia policjantów potwierdził przywieziony na miejsce właściciel skradzionych jednośladów, który rozpoznał swoją własność.

W związku z tym mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Wyjaśnieniem szczegółów zdarzenia zajęli się policjanci z komisariatu na Nowym Mieście. Kradzieży dopuścił się 28-latek. Mężczyzna pomylił pociągi i zamiast w Dębicy znalazł się na Załężu. Tam zauważył dwóch rowerzystów, którzy wjechali na pobliską posesję, gdzie przed domem pozostawili rowery. Obserwujący sytuację 28-latek, wykorzystał moment i zabrał jednoślady.

Ostatecznie 28-latek usłyszał zarzut kradzieży. Grozi mu kara do 5 lat  pozbawienia wolności. Drugi mężczyzna nie uczestniczył w kradzież. Na prośbę podejrzanego pomógł mu jej przeprowadzić w rejon dworca.

Powrót na górę strony