Pseudokibice uszkodzili samochód
Policjanci zatrzymali trzech podejrzanych o uszkodzenia samochodu. Zamaskowani mężczyźni zatrzymali przejeżdżający drogą samochód, a następnie kopiąc i uderzając w auto uszkodzili jego karoserię. Wspólne działania policjantów z Rzeszowa i Łańcuta doprowadziły do zatrzymania podejrzanych jeszcze w tym samym dniu.
Policjanci zatrzymali trzech podejrzanych o uszkodzenia samochodu. Zamaskowani mężczyźni zatrzymali przejeżdżający drogą samochód, a następnie kopiąc i uderzając w auto uszkodzili jego karoserię. Wspólne działania policjantów z Rzeszowa i Łańcuta doprowadziły do zatrzymania podejrzanych jeszcze w tym samym dniu.
Do zdarzenia doszło w niedzielę około godziny 13 w Strażowie. Jak wynikało z relacji pokrzywdzonych, którzy jechali volkswagenem golfem w kierunku miejscowości Krzemienica, zostali zatrzymani przez samochód zajeżdżający im drogę. Z auta wybiegło kilku zamaskowanych mężczyzn, którzy kopiąc i uderzając po karoserii uszkodzili ich auto. Kierowca volkswagena próbując uciec wjechał do rowu. Wtedy sprawcy odjechali.
Okoliczności wskazywały, że sprawcami mogli być pseudokibice, a policjanci powiązali zdarzenie z meczem pomiędzy lokalnymi drużynami. Ponieważ podejrzani mogli pochodzić z powiatu łańcuckiego, do poszukiwań włączyli się zawiadomieni przez dyżurnego rzeszowskiej komendy policjanci z Łańcuta.
Wspólnie z funkcjonariuszami z Rzeszowa sprawdzili miejscowość Czarna, z której drużyna rozgrywała w tym dniu mecz. Tam w wyniku wspólnych działań zlokalizowali poszukiwany samochód. W daewoo przebywało trzech mężczyzn, a w samochodzie policjanci znaleźli m. in. kominiarki i ochraniacze na szczękę.
Samochód i przebywający w nim mężczyzn rozpoznali pokrzywdzeni. To 18-letni i 21-letni mieszkańcy powiatu łańcuckiego, 19-latek z mieszkający w gminie Trzebownisko. Wszyscy zostali zatrzymani.
Jeszcze w trakcie czynności w miejscu zatrzymania do interweniujących policjantów podeszło dwóch mężczyzn wykrzykując imiona zatrzymanych. Jeden z nich zachowywał się wulgarnie, a wezwany do zachowania zgodnego z prawem zaczął szarpać się z policjantem. Mężczyzna został obezwładniony i przekazany funkcjonariuszom z Łańcuta. Grozi mu odpowiedzialność za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza.
Pozostała trójka noc spędziła w policyjnym areszcie w rzeszowskiej komendzie. Mężczyźni usłyszeli zarzut zniszczenia mienia, którego wartość oszacowano na 950 złotych. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.