Oszukali podając się za funkcjonariuszy CBŚP
Policjanci wyjaśniają okoliczności oszustwa metodą na „policjanta”. Wczoraj ofiarą oszustów podających się za funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji stał się 85-letni mieszkaniec Rzeszowa. Przestępcy stworzyli wrażenie, że jest to akcja wymierzona przeciwko oszustom.
Policjanci wyjaśniają okoliczności oszustwa metodą na „policjanta”. Wczoraj ofiarą oszustów podających się za funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji stał się 85-letni mieszkaniec Rzeszowa. Przestępcy stworzyli wrażenie, że jest to akcja wymierzona przeciwko oszustom.
Do oszustwa doszło we wtorek po południu. Sprawcy działali według znanego schematu, podając się za funkcjonariuszy Policji.
Do mieszkańca Rzeszowa zadzwonił mężczyzna podający się za „siostrzeńca” prosząc o podanie adresu. Bezpośrednio po tej rozmowie, również telefonicznie, skontaktował się z nim mężczyzna przedstawiając się, ze jest policjantem Centralnego Biura Śledczego Policji w Warszawie. Poinformował, że telefonujący poprzednio „siostrzeniec” jest oszustem, a funkcjonariusze przygotowują na niego zasadzkę.
Rozmówca wypytywał o pieniądze i biżuterię, twierdził, że będą potrzebne do ujęcia oszusta oraz interesował się, czy w domu są inne osoby. W domu starszego pana przebywał jego wnuk. Rozmówca poprosił o jego numer i nawiązał połączenie telefoniczne z 19-latkiem. To jemu przekazywał dalsze instrukcje. Chcąc się uwiarygodnić, polecił młodemu człowiekowi zatelefonować na numer alarmowy 112, nie przerywając jednak aktualnego połączenia. Młody człowiek nie rozłączając się wystukał na telefonie numer alarmowy, wtedy przez telefon inna osoba zapewniła, że to akcja policyjna i mężczyźni muszą wykonywać polecenia rzekomego policjanta. Zapewniła również pokrzywdzonych, że są bezpieczni, gdyż cały czas będą obserwowani przez policjantów.
Oszust, który przez cały czas utrzymywał połączenie, polecił 85-latkowi wybrać z banku pieniądze. Jego wnuk, postępując zgodnie z instrukcjami,przekazał gotówkę w umówionym miejscu nieznanemu mężczyźnie. Po przekazaniu gotówki połączenie telefoniczne zostało przerwane. Dość szybko pokrzywdzeni zorientowali się, że stali się ofiarą przestępstwa. Straty to kilkanaście tysięcy złotych.
Policja apeluje do wszystkich osób o ostrożność, czujność oraz stosowanie zasady ograniczonego zaufania w stosunku do osób kontaktujących się telefonicznie w sprawie pożyczek lub przekazania pieniędzy.
Prosimy o dokładne sprawdzenie wiarygodności dzwoniącej osoby. Należy upewnić się czy osoba, która podaje się za członka rodziny, jest nim w rzeczywistości. Przerwijmy połączenie nawet gdy rozmówca nam tego zabrania. Warto również porozmawiać o całej sytuacji z zaufanymi sąsiadami lub znajomymi. Nigdy nie przekazujmy również żadnych pieniędzy pośrednikom, osobom nieznanym, a mającym działać w imieniu rzekomo potrzebującego pomocy krewnego. W razie jakichkolwiek podejrzeń, że ktoś chce nas oszukać, należy skontaktować się z najbliższą jednostką Policji, osobiście lub telefonicznie pod nr 997 lub 112.
Przypominamy również, że policjanci nigdy nie pośredniczą w przekazywaniu pieniędzy. Kiedy rozmówca podaje się za policjanta lub innego funkcjonariusza, należy niezwłocznie skontaktować się z najbliższą jednostką Policji dzwoniąc pod numer 997.