Wydarzenia

Uważajmy na domokrążców

Data publikacji 22.10.2015

Wczoraj w Rzeszowie i w Dylągowej nieznane osoby weszły do domów i odwracając uwagę domowników, kradły. W jednym z przypadków sprawczynie weszły korzystając z niezamkniętych drzwi. W obu przypadkach sprawcy skradli pieniądze i biżuterię, a straty to kilkadziesiąt tysięcy złotych. Policjanci apelują o zachowanie szczególnej ostrożności wpuszczając do domu nieznane osoby oraz o zachowaniu podstawowych zasad bezpieczeństwa.

Wczoraj w Rzeszowie i w Dylągowej nieznane osoby weszły do domów i odwracając uwagę domowników, kradły. W jednym z przypadków sprawczynie weszły korzystając z niezamkniętych drzwi. W obu przypadkach sprawcy skradli pieniądze i biżuterię, a straty to kilkadziesiąt tysięcy złotych. Policjanci apelują o zachowanie szczególnej ostrożności wpuszczając do domu nieznane osoby oraz o zachowaniu podstawowych zasad bezpieczeństwa.
 

Do pierwszej kradzieży doszło około godz. 9 w Rzeszowie. Pokrzywdzoną okazała się starsza kobieta przebywająca sama w domu. Prawdopodobne sprawczynie weszły do domu korzystając z niezamkniętych drzwi. Jedna z kobiet odwróciła uwagę pokrzywdzonej prosząc o wodę i zagadując ją. W tym czasie druga spenetrowała dom kradnąc pieniądze i biżuterię. Pokrzywdzona zorientowała się, że została okradziona kilka godzin później, gdy odwiedziła ją córka.


Do podobnej kradzieży doszło tuż przed południem w Dylagowej. W tym przypadku trzy osób podjechały samochodem na podwórze pokrzywdzonych. Był to mężczyzna w wieku około 50 lat oraz dwie kobiety jedna w wieku 20-25 i druga określona przez pokrzywdzoną jako starsza. Podczas gdy kobiety na podwórzu odwróciły uwagę domowników mężczyzna wszedł do domu. Został wprawdzie zauważony przez przebywającą w domu osobę, jednak po jego „wizycie” zginęła biżuteria. Mężczyzna miał oferować dywany.

 

Policjanci przypominają o zachowaniu szczególnej rozwagi w kontaktach z osobami próbującym wejść do naszego mieszkania. Pamiętajmy, sprawcy działają w godzinach przedpołudniowych lub wczesnych popołudniowych. Wchodzą do mieszkań lub podając się za przedstawicieli różnych instytucji np. administracji, spółdzielni, zakładu energetycznego lub gazowego, kominiarzy, Narodowego Funduszu Zdrowia, oferując coś do sprzedaży albo po prostu proszą o wodę lub coś do jedzenia. Starają się pod jakimś pozorem odwrócić uwagę mieszkańców i w tym czasie kradną. W wielu przypadkach są bardzo wiarygodni.


Przed ewentualnym wpuszczeniem ich do środka zadzwońmy do administracji osiedla lub instytucji, na którą się powołują, by potwierdzić ich wiarygodność. O ile jest to możliwe zapewnijmy sobie obecność sąsiada lub osoby, której ufamy. Pod żadnym pozorem nie pozostawiajmy takich osób samych w pomieszczeniach, nie pokazujmy im żadnych pieniędzy czy dokumentów. W przypadku osób proszących tylko o pomoc lub wodę, najlepiej nie wpuszczać ich do środka. Zawsze pamiętajmy również o podstawowych zasadach bezpieczeństwa, jak chociażby zamykaniu drzwi wejściowych.
 
W przypadku jakichkolwiek podejrzeń, co do intencji odwiedzających nas osób, należy niezwłocznie powiadomić policję dzwoniąc pod nr telefonu 997.

  • Zdjecie: archiwum KMP
Powrót na górę strony