Policjanci odnaleźli zaginionego mężczyznę
Od wczoraj policjanci poszukiwali zaginionego mieszkańca Bratkowic. Po południu mężczyzna nie informując rodziny wyszedł z domu. Już po pierwszym sygnale, że mogło dojść do zaginięcia policjanci podjęli poszukiwania. W prowadzonych całą noc oraz dzisiejsze przedpołudnie poszukiwaniach funkcjonariuszy wspierali ratownicy STORAT-u oraz strażacy ochotnicy. Dzisiaj około południa policjanci odnaleźli zaginionego.
Od wczoraj policjanci poszukiwali zaginionego mieszkańca Bratkowic. Po południu mężczyzna nie informując rodziny wyszedł z domu. Już po pierwszym sygnale, że mogło dojść do zaginięcia policjanci podjęli poszukiwania. W prowadzonych całą noc oraz dzisiejsze przedpołudnie poszukiwaniach funkcjonariuszy wspierali ratownicy STORAT-u oraz strażacy ochotnicy. Dzisiaj około południa policjanci odnaleźli zaginionego.
Wczoraj po południu policjanci odebrali sygnał o możliwym zaginięciu mężczyzny. Funkcjonariuszy powiadomił pracodawca 47-latka, którego zaniepokoiła rozmowa telefoniczna z mężczyzną. Z przekazanych informacji wynikało, że może on targnąć się na życie. Policjanci niezwłocznie rozpoczęli jego poszukiwania sprawdzając najbliższą okolicę jego miejsca zamieszkania.
Już w trakcie prowadzonych działań funkcjonariusze przyjęli od rodziny formalne zawiadomienie o zaginięciu 47-latka, a jego rysopis został przekazany do wszystkich patroli. Policjanci sprawdzili szpitale, izbę wytrzeźwień, okolice sklepów. W tym czasie 25 policjantów z psem służbowym wrejonie Bratkowic przeszukiwało pobliskie pola, zagłębienia terenu, miejsca zadrzewione, brzegi lokalnej rzeczki oraz miejsca, które wskazywał pies tropiący. Policjanci sprawdzali również okoliczne zabudowania oraz pustostany. Mimo że okoliczności wskazywały, że mężczyzna mógł tam przebywać, nie został odnaleziony. O godz. 1 w nocy do poszukiwań włączyli się ratownicy STORAT-u z psami. Prowadzone do 6 rano poszukiwania nie dały rezultatu.
Dzisiaj od rana 15 policjantów z psem służbowym oraz strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Bratkowicach kontynuowali poszukiwania przeczesując teren pomiędzy miejscowościami Bratkowice i Lipie. Funkcjonariusze rozpytywali i informowali o zaginięciu mężczyzny kierowców lokalnych autobusów.
Około południa, od sąsiadki 47-latka funkcjonariusze otrzymali informację o mężczyźnie zauważonym w pobliżu zabudowań. Po przyjeździe na miejsce okazało się, że jest to zaginiony. Policjanci wezwali na miejsce karetkę pogotowia, która przewiozła mężczyznę do szpitala.
Komendant Miejski Policji w Rzeszowie dziękuje wszystkim, którzy bezinteresownie pomagali w poszukiwaniu mężczyzny. Szczególne podziękowania kierujemy do 7 ratowników STORAT-u, którzy razem z psami do godziny 6. rano uczestniczyli w poszukiwaniach. Podziękowania przekazujemy również uczestniczącym w poszukiwaniach strażakom z Ochotniczej Straży Pożarnej w Bratkowicach.