Wydarzenia

Policjanci wyjaśniają okoliczności dwóch kolizji

Data publikacji 07.04.2016

Policjanci wyjaśniają okoliczności dwóch kolizji, do których doszło wczoraj po południu. Najprawdopodobniej spowodował je ten sam kierujący. Funkcjonariusze ustalili właściciela mercedesa. Gdy chcieli wejść do jego mieszkania, mężczyzna zagroził samobójstwem. Policjanci udaremnili zamiary 33-latka. Mężczyzna został przewieziony do szpitala.

Policjanci wyjaśniają okoliczności dwóch kolizji, do których doszło wczoraj po południu. Najprawdopodobniej spowodował je ten sam kierujący. Funkcjonariusze ustalili właściciela mercedesa. Gdy chcieli wejść do jego mieszkania, mężczyzna zagroził samobójstwem. Policjanci udaremnili zamiary 33-latka. Mężczyzna został przewieziony do szpitala.

 

Wczoraj około godziny 18:15 policjanci interweniowali przy ulicy Chłopickiego, gdzie doszło do kolizji drogowej. Jak ustalili, kierujący mercedesem skręcając z ul. Reymonta w ul. Chłopickiego uderzył w jadącego w przeciwnym kierunku opla. Kierujący mercedesem nie zatrzymał się i odjechał.
 

Bezpośrednio po tym zdarzeniu policjanci zostali skierowani przez dyżurnego jednostki na stację paliw przy ulicy Reymonta. Okazało się, że tam kierujący mercedesem wjeżdżając na stację uderzył i uszkodził dwa dystrybutory i pojemnik do czyszczenia szyb, a wyjeżdżając najechał na kosz na śmieci. Również w tym przypadku kierujący odjechał nie zatrzymując się. 
 

Z zebranych przez policjantów informacji wynikało, że w obu zdarzeniach mógł uczestniczyć ten sam samochód. Jego kierowca najpierw uszkodził dystrybutor, a następnie uczestniczył w kolizji. W trakcie ustalania okoliczności zdarzenia policjanci otrzymali informację o tym, gdzie stoi mercedes najprawdopodobniej uczestniczący w zdarzeniu na stacji paliw.
 

Policjanci ustalili właściciela samochodu i pojechali do jego miejsca zamieszkania. Pod blokiem stał zaparkowany uszkodzony mercedes. Ponieważ mieszkania nikt nie otwierał, policjanci rozpoczęli oględziny pojazdu. W tym czasie podeszła do nich kobieta i poinformowała, że jej syn który kierował samochodem jest w mieszkaniu i grozi samobójstwem. Policjanci zastali 33-latka w mieszkaniu. Groził, że wyskoczy z okna. Funkcjonariusze obezwładnili agresywnego mężczyznę i wezwali pogotowie.

 

Okazało się, że mężczyzna jest nietrzeźwy. Badanie wykazało u niego 0,6 promila. Został przewieziony do szpitala. Policjanci ustalają okoliczności zdarzenia.

  • Zdjęcie: archiwum KMP
Powrót na górę strony