Zatrzymany do kontroli drogowej miał narkotyki
Mefedron i marihuanę znaleźli policjanci ruchu drogowego przy kierowcy audi. Ich podejrzenia wzbudziły ślady białego proszku na nosie, nienaturalne zachowanie mężczyzny i charakterystyczny zapach unoszący się w samochodzie. Podejrzenia potwierdziły znalezione narkotyki. Badania krwi wykażą czy prowadził samochód pod ich wpływem. Mężczyzna już usłyszał zarzuty posiadania narkotyków.
Policjanci z wydziału ruchu drogowego zatrzymali do kontroli kierującego audi. Uwagę policjantów zwróciło nienaturalne zachowania kierującego oraz ślady białego proszku na jego nosie. W samochodzie czuć było charakterystyczny zapach marihuany. Wskazywało to, że kierowca może posiadać narkotyki i prowadzić samochód pod ich wpływem.
23-letni mężczyzna zaprzeczył, aby posiadał narkotyki. Policjanci nie dali wiary jego zapewnieniom i znaleźli przy nim susz roślinny oraz woreczki z białym proszkiem. Zatrzymali 23-latka i zabezpieczyli jego samochód. Poniewież istniało podejrzenie, że prowadził samochód pod wpływem narkotyków, od mężczyzny pobrano krew do badań. Funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy, a ze względu na uszkodzenia samochodu, dowód rejestracyjny.
Wstępne badania zabezpieczonych substancji potwierdziły, że jest to marihuana w ilości niemal 22 gramów oraz nieco ponad dwa gramy mefedronu. Niewielką ilość marihuany policjanci znaleźli również przy pasażerce samochodu. Podczas przesłuchania mężczyzna przyznał się do posiadania narkotyków i usłyszał zarzuty. Grozi mu za to kara do 3 lat pozbawienia wolności. Zarzut usłyszała także 17-latka, podróżująca audi.
Jeżeli badania krwi potwierdzą, że mężczyzna prowadził samochód pod wpływem narkotyków, usłyszy kolejny zarzut.
-
Zdjęcie: archiwum KMP
