Wydarzenia

Podejrzany wpadł chwilę po włamaniu

Data publikacji 18.05.2017

Zaledwie kilkudziesięciu minut potrzebowali policjanci z Tyczyna, aby zatrzymać mężczyznę, który włamał się do samochodu, skąd zabrał torebkę, a z niej 25 złotych. Za pieniądze kupił piwo, jednak nie zdążył go wypić, bo wpadł w ręce policjantów.

W środę wieczorem policjanci zostali zawiadomieni o włamaniu do samochodu osobowego w Chmielniku. Ubrany na czarno młody mężczyzna wybił boczną szybę w aucie i z wnętrza skradł pozostawioną tam torebkę. 

Dojeżdżając na miejsce policjanci uzyskali informację, że mężczyzna o podobnym rysopisie był widziany w pobliżu urzędu gminy. Miał wyrzucić do kosza damską torebkę i pójść w kierunku sklepu. W związku z tym funkcjonariusze najpierw sprawdzili sklep, gdzie jak się okazało już był i kupił piwo za około 25 złotych. Ten sam mężczyzna był w sklepie rano, ale wtedy zakupy chciał zrobić na kredyt. 

Następnie policjanci podjechali pod urząd, gdzie świadek wskazał miejsce wyrzucenia torebki. Z przekazanego rysopisu wynikało, że poszukiwanym jest najprawdopodobniej znany policjantom 36-letni mieszkaniec gminy Chmielnik. Funkcjonariusze zatrzymali podejrzanego chwilę później w jego domu. 36-latek widząc podjeżdżający radiowóz, wbiegł do domu i próbował się przebrać. 

Odnaleziona torebka okazała się własnością pokrzywdzonej. Zginęło z niej tylko 25 złotych. Pozostałe przedmioty będące w torebce zostały nietknięte i funkcjonariusze zwrócili je właścicielce. Kobieta rozpoznała również włamywacza. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Podczas przesłuchania przyznał się do winy i skorzystał z prawa do dobrowolnego poddania się karze.

Powrót na górę strony