Wydarzenia

Nie zatrzymał się do kontroli, odpowie przed sądem rodzinnym

Data publikacji 12.10.2017

Policjanci z wydziału ruchu drogowego chcieli zatrzymać do kontroli kierującego motorowerem. Mimo podawanych sygnałów, motorowerzysta zignorował je i próbował uciec. Po krótkim pościgu został zatrzymany. Okazał się nim 14-latek. W myśl nowych przepisów niezatrzymanie się do kontroli mimo podania sygnałów dźwiękowych i świetlnych jest przestępstwem. Teraz za swoje zachowanie nieletni odpowie przed sądem rodzinnym.

Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu w Stobiernej. Policjanci drogówki zatrzymywali do kontroli kierującego motorowerem, jadącego bez tablicy rejestracyjnej oraz przewożącego pasażera bez kasku ochronnego. Motorowerzysta, mimo podawanych przez policjantów sygnałów świetlnych i dźwiękowych, nie zatrzymał się. Przyśpieszył i próbował uciec.

Policjanci ruszyli w pościg i po chwili zatrzymali uciekającego. Okazał się nim 14-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego. Nieletni nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania, dowodu rejestracyjnego oraz obowiązkowego ubezpieczenia. W związku z tym funkcjonariusze zabezpieczyli motorower, a nieletniego przekazali pod opiekę ojca.

Sporządzoną dokumentację przekazali do zespołu ds. nieletnich rzeszowskiej komendy. Ponieważ niezatrzymanie się do kontroli i spowodowanie pościgu jest w myśl znowelizowanych przepisów - przestępstwem, funkcjonariusze przesłuchali nieletniego. Zebrane materiały przekazali do sądu rodzinnego w Rzeszowie, który zajmie się sprawą 14-latka.

Powrót na górę strony