Policjanci zabezpieczali II Rzeszowski Marsz Równości
W sobotę policjanci zabezpieczali zgromadzenie publiczne "II Rzeszowski Marsz Równości" oraz kilka innych zgromadzeń zorganizowanych przez jego oponentów. Mimo, że podczas marszu doszło do niegroźnych incydentów, nie wpłynęły one na jego przebieg. Funkcjonariusze oceniają go spokojny.
W sobotę w Rzeszowie odbyło się zgromadzenie publiczne, "II Rzeszowski Marsz Równości". W tym samym czasie odbywały się również zgromadzenia jego przeciwników. Policjanci zabezpieczali ich przebieg, czuwając nad bezpieczeństwem ich uczestników oraz mieszkańców Rzeszowa. Mimo towarzyszących zgromadzeniom emocji oraz kilku niegroźnych incydentów, marsz nie został zakłócony. W ocenie policjantów przebiegał spokojnie.
Do incydentu doszło jeszcze przed rozpoczęciem zgromadzenia. W rejonie ul. Wierzbowej, od strony bulwarów nad Wisłokiem, w kierunku zbierających się uczestników marszu podbiegło kilkudziesięciu zamaskowanych młodych ludzi. Rzucili on jajkami w kierunku manifestantów. Szybka interwencja policjantów sprawiła, że grupa rozbiegła się i nie doszło do konfrontacji.
Podobna sytuacja miała miejsce w rejonie Placu Wolności, gdzie zebrali się uczestnicy kontrmanifestacji. Tam również w stronę uczestników marszu rzucono jajkami. Czuwający nad bezpieczeństwem policjanci nie dopuścili do starcia pomiędzy uczestnikami. Marsz, w sposób niezakłócony, przeszedł pod budynek urzędu wojewódzkiego przy ul. Grunwaldzkiej, gdzie około godziny 15.30 zakończył się.
Podczas zabezpieczenia policjanci wylegitymowali 28 osób, z których jedna została ukarana mandatem. Funkcjonariusze zatrzymali również jedną osobę. To 56-letni mężczyzna, który próbował przedrzeć się przez policyjny kordon. Po wykonaniu czynności mężczyzna został zwolniony. Policjanci przedstawili mu zarzut wywierania przemocą wpływu na czynności funkcjonariusza.