Policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o spowodowanie wypadku na ul. Dąbrowskiego
Policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności wypadku, do jakiego doszło w środę na ul. Dąbrowskiego. W wyniku zderzenia opla corsy, citroen C5 i opla astry - trzy osoby zostały ranne. Stan jednej z nich jest poważny. Po zdarzeniu kierowca opla corsa oddalił się z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy poszkodowanym. Wczoraj policjanci zatrzymali mężczyznę, podejrzewanego o spowodowanie tego wypadku.
Do wypadku doszło w środę około godz. 22.40. Jak wstępnie ustalili policjanci, kierujący oplem corsą, jadąc ul. Dąbrowskiego w kierunku centrum miasta, stracił panowanie nad samochodem, zjechał na przeciwny pas ruchu, gdzie zderzył się z kierującym citroenem C5. Siłą uderzenia citroen zjechał na prawy pas i uderzył w jadącego w tym samym kierunku opla astrę. W wyniku zdarzenia ranne zostały trzy osoby. 57-letni kierowca citroena i jego pasażerka, 59-letnia kobieta oraz 37-letni kierowca opla astry. Obrażenia pasażerki citroena są poważne. Natomiast kierujący oplem corsą oddali się z miejsca wypadku, nie udzielając pomocy poszkodowanym.
Wczoraj około godz. 19.30, policjanci zatrzymali 24-letniego mieszkańca powiatu niżańskiego, który mógł brać udział w tym zdarzeniu. Prokuratora Rejonowa dla miasta Rzeszów wszczęła w tej sprawie śledztwo. Policjanci pod nadzoerm prokuratora ustalają teraz szczegółowe okoliczności wypadku.