70-letnia kobieta odpowie przed sądem za przywłaszczenie portfela
Kara do 3 lat pozbawienia wolności grozi 70-letniej mieszkance Tarnobrzega, która będąc w kolekturze, przywłaszczyła znaleziony portfel z dokumentami i kartą płatniczą. Nie oddała znalezionej rzeczy, tylko przejrzała zawartość portfela, gdy nie znalazła w nim pieniędzy, podrzuciła go do sklepu. Kobieta usłyszała już zarzut. Za swój czyn będzie odpowiadać przed sądem.
Do zdarzenia doszło kilka tygodni temu, przy ul. Wyspiańskiego w Tarnobrzegu. Mieszkanka Tarnobrzega, będąc w kolekturze, przywłaszczyła sobie damski portfel, który prawdopodobnie przez roztargnienie, pozostawiła pod ladą, jedna z klientek. Były w nim dokumenty i karta bankomatowa. Kiedy pokrzywdzona zorientowała się, że nie ma portfela, próbowała szukać go na własną rękę, gdy go nie znalazła, o pomoc zwróciła się do tarnobrzeskich policjantów. Funkcjonariusze przyjęli zawiadomienie i przystąpili do wyjaśnienia okoliczności tego zdarzenia. Zabezpieczyli monitoring w kolekturze, ustalili tożsamość kobiety, która znalazła portfel i zabrała go ze sobą.
Okazała się nią 70-letnia mieszkanka Tarnobrzega. Policjanci ustalili, że kobieta po przejrzeniu zawartości portfela, gdy nie znalazła w nim pieniędzy, podrzuciła go do sklepu. Podczas przesłuchania seniorka przyznała się do winy. Wczoraj policjanci przestawili jej zarzut przywłaszczenia cudzego mienia. Kobiecie grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Portfel odnalazł jeden z klientów i powiadomił o tym fakcie personel sklepu, następnie pracownicy przekazali go policjantom. Utracone rzeczy wróciły do prawowitej właścicielki.
Pamiętajmy:
- Przywłaszczenie cudzego mienia uzyskanego w dowolny sposób - nawet przez znalezienie – według kodeksu karnego jest przestępstwem. W myśl art. 284 kodeksu karnego każdemu kto przywłaszcza rzecz znalezioną grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 3 lat.
- Płacenie znalezioną kartą bankomatową, traktowane jest jako przestępstwo kradzieży z włamaniem, za które grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
- Kiedy sami nie jesteśmy w stanie ustalić właściciela znalezionej rzeczy, możemy z prośbą o pomoc zwrócić się do instytucji publicznych, takich jak: Policja, Straż Miejska czy Biuro Rzeczy Znalezionych.