Policjanci pomogli 47-latkowi, który wyziębiony leżał na deszczu
Dzięki zgłoszeniu przypadkowej kobiety, policjanci uratowali mężczyznę przez wychłodzeniem. 47-latek leżał przemoczony na deszczu, miał bardzo niską temperaturą ciała. Mundurowi natychmiast udzielili mu pomocy, zapewniając ciepło do czasu przyjazdu karetki pogotowia. Mężczyzna trafił do szpitala.
Wczoraj po godz. 7, dyżurny z Tarnobrzega odebrał telefon z informacją, że przed jednym z garaży, przy ul. 12 października w Tarnobrzegu, leży mężczyzna, który jest przemoczony od deszczu, zziębnięty i prawdopodobnie pod działaniem alkoholu.
Na miejscu, mundurowi potwierdzili zgłoszenie. Przed drzwiami garażu leżał mężczyzna, który nie reagował na bodźce i nie odpowiadał na zadawane pytania. Był przemoczony i wychłodzony, na dodatek posiadał widoczną ranę na głowie i nie mógł się poruszać. Policjanci natychmiast udzielili mu pomocy i ogrzewali go do czasu przyjazdu karetki pogotowia. Ustalili też, że jest to 47-latek.
W trakcie badania, zespół ratownictwa medycznego stwierdził u mężczyzny bardzo niską temperaturę ciała, która wyniosła zaledwie 28,1 °C. 47-latka przewieziono do szpitala, gdzie trafił pod opiekę lekarzy. Oprócz zewnętrznych obrażeń głowy i wychłodzenia organizmu, znajdował się on w stanie upojenia alkoholowego. Badanie wykazało w organizmie mężczyzny 4 promile alkoholu.
Dzięki zgłoszeniu i szybkiej reakcji policjantów udało się uratować życie mężczyzny.
Szybka interwencja oraz odpowiednia pomoc mają w takich wypadkach pierwszorzędne znaczenie. Każdy telefon, który odbierają funkcjonariusze jest natychmiast weryfikowany.
Pamiętajmy! na utratę życia lub zdrowia w skutek wychłodzenia organizmu narażone są głównie osoby starsze, bezdomne lub takie, które z różnych powodów nie są w stanie wrócić do domu. Nie bądźmy obojętni, reagujmy!