Zaatakował pracownika ochrony i uciekał ze skradzionym towarem
25-letni mieszkaniec powiatu gorlickiego, podejrzany jest o kradzież rozbójniczą. Sprawca, będąc w tarnobrzeskim markecie ukradł towar o łącznej wartości przekraczającej 2600 zł. Usiłując uciec z towarem, szarpał i odpychał pracownika ochrony. Policjanci zatrzymali mężczyznę i przedstawili zarzuty. Grozi mu teraz kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat.
Do zdarzenia doszło w niedzielę po godz. 15, w markecie spożywczym przy ul. Sienkiewicza w Tarnobrzegu. Na miejscu interweniowali policjanci, którzy ustalili, że jeden z klientów dopuścił się kradzieży sklepowej. Z relacji pracownika ochrony wynikało, że mężczyzna, który przyszedł do sklepu, udał się na stoisko z alkoholami, rozglądał się nerwowo i zaczął przeglądać alkohol, a następnie zabrał wódkę z półki i schował do plecaka. Mężczyzna nie zwracał uwagi na innych klientów, przemieszczał się między stoiskami i wybierał różne przedmioty, które chował do torby. Gdy zapełnił torbę i plecak, kilka razy podchodził do kas, ale widząc pracownika ochrony, cofał się w głąb sklepu.
Po krótkim czasie podszedł do kasy i tam zapłacił jedynie za owoce. Z pozostałym towarem usiłował wyjść ze sklepu. Pracownik ochrony, widząc całą sytuację, podbiegł do mężczyzny i próbował go zatrzymać. Wówczas złodziej zaczął szarpać za ubranie i odpychać ochroniarza, po czym uciekł ze sklepu.
Policjanci, którzy przybyli na miejsce zdarzenia, pobiegli za złodziejem i go zatrzymali. Sprawcą kradzieży rozbójniczej okazał się 25-letni mieszkaniec powiatu gorlickiego. Mężczyzna był w przeszłości notowany za przestępstwa kryminalne. Został zatrzymany w policyjnym areszcie.
Policjanci ustalili, że łupem złodzieja padł alkohol, buty sportowe, dresy znanych marek, męskie t-shirty, krótkie spodenki, bielizna męska, powerbank, głośniki bezprzewodowe, elektryczne szczoteczki i inne drobne przedmioty. Wartość skradzionych rzeczy wyceniono na ponad 2600 zł.
Mężczyzna został przesłuchany i usłyszał zarzuty. Prokurator, na podstawie zebranego materiału dowodowego, zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru, zakazu zbliżania i kontaktowania się z pokrzywdzonym mężczyzną oraz zakazu opuszczania kraju. 25-latkowi grozi kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat. O jego dalszym losie zdecyduje teraz sąd.