Wydarzenia

Pijany kierowca potrącił 14-latka na rowerze i odjechał

Data publikacji 01.09.2022

20-letni mieszkaniec powiatu sandomierskiego, pomimo wypitego alkoholu, wsiadł za kierownicę pojazdu, potrącił rowerzystę, a potem odjechał. Sprawca zdarzenia został zatrzymany przez policjantów. Miał ponad promil alkoholu w organizmie. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Już usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. To nie jedyny zarzut, jaki może usłyszeć 20-latek.

W piątek po godz. 7, dyżurny jednostki policji otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, przy ul. Dzikowskiej, w którym poszkodowany został nieletni rowerzysta. Na miejsce niezwłocznie udali się policjanci. Ustalili, że 14-letni chłopiec, jadąc na ryby w kierunku rzeki Wisła, został potrącony przez samochód osobowy, który tuż po zdarzeniu nie zatrzymał się i odjechał. W wyniku zdarzenia, nastoletni rowerzysta przewrócił się. Z obrażeniami trafił do szpitala.

Policjanci zabezpieczając ślady zdarzenia, znaleźli tablicę rejestracyjną, prawdopodobnie pochodzącą z samochodu, który potrącił 14-latka. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że należy ona do pojazdu marki Skoda Octavia, którego właścicielem jest mieszkaniec Tarnobrzega.

Stróże prawa sprawdzając przyległy teren do miejsca zdarzenia, zatrzymali kobietę i dwóch mężczyzn w wieku 18 – 20 lat. Młodzi ludzie nie potrafili logicznie wytłumaczyć, co robią w tym miejscu, policjanci wyczuli od nich alkohol. Na dodatek okazało się, że jeden z mężczyzn jest krewnym właściciela pojazdu, który uczestniczył w zdarzeniu drogowym.

W toku prowadzonych czynności, policjanci ustalili miejsce postoju skody. Samochód posiadał widoczne ślady uszkodzenia i nie miał tablic rejestracyjnych. 19-letnia kobieta i dwaj mężczyźni w wieku 18 i 20 lat, trafili do policyjnego aresztu celem wyjaśnienia dokładnych okoliczności zdarzenia.

Okazało się, że za kierownicę pojazdu, mimo wypitego wcześniej alkoholu, wsiadł 20-letni mieszkaniec powiatu sandomierskiego. Mężczyzna potrącił nastoletniego rowerzystę i uciekł. Badanie wykazało ponad promil alkoholu w jego organizmie.

20-latek został przesłuchany, usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. To nie jedyny zarzut, jaki może usłyszeć mężczyzna.

Przypominamy:

Zgodnie z przepisami - ucieczka z miejsca kolizji lub wypadku jest traktowana bardzo surowo. Jeśli w takim zdarzeniu poszkodowane zostały jakiekolwiek osoby, to kierowca musi liczyć się z karą pozbawienia wolności od  2 do 12 lat. Ponadto, sąd może dożywotnio odebrać uprawnienia do prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Powrót na górę strony