Spacerując, zatrzymał włamywaczy
Policjant będący po służbie, podczas spaceru z psem zatrzymał na gorącym uczynku dwóch włamywaczy. Zaskoczeni sprawcy nie zdążyli pozbyć się łupu. Trafili do policyjnego aresztu do wytrzeźwienia i wyjaśnienia okoliczności zdarzenia. Sprawą zajmie się prokuratura.
Policjant będący po służbie, podczas spaceru z psem zatrzymał na gorącym uczynku dwóch włamywaczy. Zaskoczeni sprawcy nie zdążyli pozbyć się łupu. Trafili do policyjnego aresztu do wytrzeźwienia i wyjaśnienia okoliczności zdarzenia. Sprawą zajmie się prokuratura.
Zdarzenie rozegrało się w sobotę, kilka minut po godz. 23. Policjant pracujący na co dzień w Wydziale Kryminalnym Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu, będąc na spacerze z psem, zwrócił uwagę na podejrzanie zachowujących się trzech młodych mężczyzn. Chodzili wokół zaparkowanych pojazdów, zaglądając do środka. Młodzi ludzie, będąc w rejonie bloku przy ul. Wyspiańskiego myśląc, że nikt ich nie widzi włamali się do volkswagena golfa . Policjant nie wahając się otworzył drzwi pojazdu i obezwładnił znajdujących się w środku dwóch rabusiów. Zaskoczeni sprawcy nie zdążyli ukryć CB radia, które chwilę wcześniej wyrwali ze środka pojazdu. Funkcjonariusz o zdarzeniu powiadomił patrol Policji.
Odpowiedzialności nie uniknie również trzeci mężczyzna, który został zatrzymany kilka minut po zdarzeniu. Zatrzymanymi okazali się dwaj 19 -latkowie i ich 21-letni kolega. Badanie alkomatem wykazało u każdego po ponad dwa promile alkoholu.
Mężczyźni mają na koncie wcześniejsze włamanie do samochodu, z którego skradli radioodtwarzacz. Policjanci odzyskali skradzione mienie.
Za kradzież z włamaniem grozi kara pozbawienia wolności od roku do lat 10.
Funkcjonariusz, który zatrzymał złodziei, służbę w Policji pełni od 13 lat. Jest aspirantem. Swoją odwagą pokazał, że policjantem jest się nie tylko na służbie.