Wydarzenia

Kradli paliwo, wpadli w ręce Policji

Data publikacji 05.08.2010

Policjanci zatrzymali złodziei paliwa ze stacji benzynowej. 44-letni mężczyzna i jego wspólniczka zatankowali pojazd nie płacąc rachunku. Nie sądzili, że kradzież zarejestruje kamera. I tak szybko zostaną zatrzymani przez Policję.

Policjanci zatrzymali złodziei paliwa ze stacji benzynowej. 44-letni mężczyzna i jego wspólniczka zatankowali pojazd nie płacąc rachunku. Nie sądzili, że kradzież zarejestruje kamera. I tak szybko zostaną zatrzymani przez Policję.

 

Zdarzenie miało miejsce na stacji paliw przy ul. Bieszczadzkiej w Nowej Dębie. Policjanci przyjęli zgłoszenie kradzieży paliwa. Kierujący pojazdem marki volvo o początkowych numerach rejestracyjnych "SZ " zatankował paliwo i odjechał nie płacąc rachunku. Łupem złodzieja padło paliwo za kwotę ponad 200 złotych. Kradzież zarejestrowała przemysłowa kamera.

 

Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania opisanego pojazdu. O tej kradzieży zostali poinformowani również policjanci ościennych powiatów. Po krótkim czasie pojazd został zatrzymany do kontroli drogowej na terenie powiatu kolbuszowskiego. Miał zmienione numery rejestracyjne. Funkcjonariusze postanowili przeszukać samochód. W bagażniku funkcjonariusze znaleźli pompkę ręczną wraz z wężami do przepompowywania paliwa oraz kanistry, z których jeden był napełniony benzyną. Dalsze czynności wyjaśniające potwierdziły, iż doszło do popełnienia przestępstwa. Numery rejestracyjne "SZ ", jak się okazało były założone przed wjazdem na stację paliw celowo, aby nie można było ustalić właściciela pojazdu i zarazem sprawcy kradzieży. Wspólnicy pozbyli się ich w pobliskim lesie.

 

Policjanci zatrzymali kierowcę volvo. Okazał się nim 44-letni mieszkaniec Radomia. Mężczyzna miał wspólniczkę, 30-letnia kobietę. Podejrzani o kradzież odpowiedzą za swoje czyny. W przeszłości byli oni notowani za kradzieże, w tym także paliwa.

Powrót na górę strony