Aresztowani za kradzież i napaść na leśniczego
Policjanci z Gorzyc zatrzymali w pościgu trzech mężczyzn podejrzanych o kradzież rozbójniczą. Napastnicy zaatakowali leśniczego, który "nakrył" ich w lesie podczas kradzieży drzewa. Mężczyznom przedstawiono zarzuty. Zebrany materiał dowodowy dał podstawę zastosowania wobec nich tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
Policjanci z Gorzyc zatrzymali w pościgu trzech mężczyzn podejrzanych o kradzież rozbójniczą. Napastnicy zaatakowali leśniczego, który "nakrył" ich w lesie podczas kradzieży drzewa. Mężczyznom przedstawiono zarzuty. Zebrany materiał dowodowy dał podstawę zastosowania wobec nich tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
Policjanci z komisariatu w Gorzycach zatrzymali w pościgu trzech mężczyzn podejrzanych o dokonanie kradzieży rozbójniczej. Do zdarzenia doszło w piątek, kilka minut po północy w lesie w miejscowości Żupawa w gminie Grębów.
30-letniego mieszkańca Sobowa odwiedziło dwóch jego kolegów. Mężczyźni postanowili uczcić spotkanie pijąc wspólnie alkohol. Po kilku godzinach gospodarz biesiady zaproponował kolegom wspólną przejażdżkę samochodem po okolicy. Mężczyźni przystali na tę propozycję. Wsiedli do samochodu marki Ford Transit, którym kierowal 30-latek i udali się w kierunku lasu w miejscowości Żupawa. Po kilku minutach wjechali w leśną drogę, nieopodal której składowane było drewno opałowe należące do Nadleśnictwa Lasów Państwowych w Rozwadowie.
Mężczyźni otworzyli tylne drzwi busa i zaczęli ładować drewno. Kradzież zauważył leśniczy, który w tym czasie kontrolował teren. Wszczął alarm, powiadamiając o zdarzeniu policję. Widok leśniczego na tyle zdenerwował mężczyzn, że rozpędzili oni forda transita i kilka razy najechali na przód samochodu leśniczego, spychając jego pojazd do rowu. Leśniczy chciał zapobiec ucieczce złodziei. To jeszcze bardziej spotęgowało ich agresję. Wykrzykując groźby w kierunku leśniczego napastnicy próbowali zaatakować go kijem bejsbolowym.
Mężczyźni zostali zatrzymali przez policjantów. Okazali się nimi trzej mieszkańcy Tarnobrzega w wieku od 30 do 31 lat. Byli pijani. Badanie alkomatem wykazało u dwóch z nich ponad 2 promile alkoholu. Trzeci, 30-letni kierowca forda transita miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Mężczyźni zostali zatrzymani do wytrzeźwienia i wyjaśnienia okoliczności zdarzenia.
Policjanci prowadząc czynności w tej sprawie, podczas przeszukania, znaleźli na posesji 30-latka drewno opałowe pochodzące z wcześniejszej kradzieży. Podejrzani mężczyźni zostali przesłuchani i przedstawiono im zarzuty. Odzyskane drewno policjanci zwrócili leśniczemu.
Sąd Rejonowy w Tarnobrzegu wobec mężczyzn zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.
Podejrzanym grożą kary do 10 lat pozbawienia wolności. 30-latek odpowie też za kierowanie samochodem po pijanemu.