Okradł matkę kolegi
Kara do 5 lat pozbawienia wolności grozi 20-letniemu mieszkańcowi Nowej Dęby, który ukradł kartę płatniczą matce kolegi i wypłacił gotówkę w bankomacie. Sprawcę ustalili i zatrzymali policjanci, a zebrany materiał dowodowy dał podstawę przedstawienia mężczyźnie czterech zarzutów popełnienia przestępstwa.
Kara do 5 lat pozbawienia wolności grozi 20-letniemu mieszkańcowi Nowej Dęby, który ukradł kartę płatniczą matce kolegi i wypłacił gotówkę w bankomacie. Sprawcę ustalili i zatrzymali policjanci, a zebrany materiał dowodowy dał podstawę przedstawienia mężczyźnie czterech zarzutów popełnienia przestępstwa.
Zdarzenie rozegrało się kilka dni temu w mieszkaniu przy ul. Jana Pawła II w Nowej Dębie. 20-letni mężczyzna wybrał się po południu w odwiedziny do młodszego kolegi. 18-latek wpuścił znajomego do mieszkania, proponując wspólną grę na komputerze. Podczas wizyty kolegi w mieszkaniu była matka 18-latka. Gdy wybiła północ, kobieta położyła się spać. Młodzi ludzie w dalszym ciągu grali w gry komputerowe. Około godziny 3 rano 20-latek zauważył, że jego gospodarza zmorzył sen.
Wykorzystując spoczynek domowników przejrzał telefon komórkowy kolegi. W nim natknął się na zapisany numer pin do karty bankomatowej. Sprawca przeszukał torebkę matki kolegi. Z niej zabrał kartę bankomatową. Przed godziną 5 rano rabuś odwiedził bankomat. Przy pomocy karty wybrał pieniądze w kwocie 50 złotych. Po kilku minutach wrócił do mieszkania odkładając kartę na swoje miejsce.
Następnego dnia właścicielka karty zorientowała się, że na jej koncie ubyło pieniędzy. O tym zdarzeniu poinformowała syna, a następnie Policję. Funkcjonariusze natychmiast ustalili sprawcę kradzieży. Tego samego dnia został on zatrzymany.
20-latek przyznał się do popełnionego czynu. Podczas prowadzonych czynności wyjaśniających funkcjonariusze ustalili, że kilka dni wcześniej za pomocą karty bankomatowej kobiety sprawca pobrał z jej rachunku 200 złotych. Podejrzany mężczyzna usłyszał cztery zarzuty popełnienia przestępstwa. Wkrótce stanie przed sądem. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5.