Trzej mężczyźni podejrzani o nakłanianie do usunięcia ciąży
32-letni obcokrajowiec stanie przed sądem za nakłanianie kobiety, do usunięcia ciąży. Policjanci podczas prowadzonych czynności ustalili, że w sprawę zamieszany jest jeszcze 22-letni pracownik tarnobrzeskiej apteki, który sprzedał lek poronny bez wymaganej recepty oraz 25-letni stomatolog, na którym ciąży zarzut poświadczenia nieprawdy w dokumencie recepty. Podejrzani usłyszeli prokuratorskie zarzuty.
32-letni obcokrajowiec stanie przed sądem za nakłanianie kobiety, do usunięcia ciąży. Policjanci podczas prowadzonych czynności ustalili, że w sprawę zamieszany jest jeszcze 22-letni pracownik tarnobrzeskiej apteki, który sprzedał lek poronny bez wymaganej recepty oraz 25-letni stomatolog, na którym ciąży zarzut poświadczenia nieprawdy w dokumencie recepty. Podejrzani usłyszeli prokuratorskie zarzuty.
Zdarzenie miało miejsce na początku sierpnia br. na jednym z tarobrzeskich osiedli. Obcokrajowiec mieszkający na stałe w Tarnobrzegu poznał na prywatce zorganizowanej w mieszkaniu u swojego kolegi 28-letnią kobietę. W imprezie, podczas której spożywano alkohol uczestniczyło cztery osoby: gospodarz spotkania, dwie kobiety i obcokrajowiec. 28-latka wypiła kilka piw. Podczas spotkania między kobietą, a obcokrajowcem doszło do zbliżenia. Pod koniec sierpnia br. okazało się, że kobieta jest w ciąży. O swoich przypuszczeniach poinformowała 32-latka. Zaskoczony mężczyzna oświadczył, że ta sytuacja "utrudni mu życie" i zaproponował usunięcie ciąży oferując pomoc w postaci zakupu tabletek wywołujących poronienie.
Po kilku tygodniach obcokrajowiec przywiózł kobiecie tabletki nakłaniając ją do pozbycia się płodu. Kobieta jednak na to się nie zdecydowała, a swoje kroki skierowała na Policję. Funkcjonariusze wyjaśniając okoliczności zdarzenia ustalili, że w sprawę zamieszany jest jeszcze 22-letni pracownik jednej z tarnobrzeskich aptek. Mężczyzna sprzedał lek koledze obcokrajowca bez wymaganej recepty, ułatwiając tym samym 32-latkowi możliwość nakłaniania ciężarnej kobiety do przerwania ciąży.
Kolejnym ustalonym przez policjantów mężczyzną biorącym udział przestępstwie jest 25-letni stomatolog, który udostępnił pracownikowi apteki pusty druk ostemplowanej własnym nazwiskiem i podpisem recepty. Ten dokument był podkładką do wydanego wcześniej leku.
Zebrany materiał dowodowy pozwolił prokuratorowi na zastosowanie środków zapobiegawczych wobec 32-letniego obywatela jednego z krajów północnoafrykańskich oraz 22-letniego pracownika apteki i 25-letniego stomatologa w postaci poręczeń majątkowych dla każdego z nich po 1 500 złotych oraz zakaz opuszczania kraju.
Podejrzani wkrótce staną przed sądem.