Kradli elementy metalowe i sprzedawali na złom
Policjanci zatrzymali trzech mężczyzn podejrzanych o kradzież elementów metalowych. Łącznie z terenu byłych Zakładów Chemicznych kopalni Siarka w Tarnobrzegu ukradli metalowych przedmiotów na kwotę 42 200 złotych. Sprawcy usłyszeli zarzuty, grozi im kara pozbawienia wolności do 5 lat.
Policjanci zatrzymali trzech mężczyzn podejrzanych o kradzież elementów metalowych. Łącznie z terenu byłych Zakładów Chemicznych kopalni Siarka w Tarnobrzegu ukradli metalowych przedmiotów na kwotę 42 200 złotych. Sprawcy usłyszeli zarzuty, grozi im kara pozbawienia wolności do 5 lat.
Dyżurny jednostki Policji został powiadomiony o kradzieży elementów metalowych z terenu byłych Zakładów Chemicznych Kopalni "Siarka " w Tarnobrzegu. Przestępstwa miał dopuścić się, w dniu 23 sierpnia br., mężczyzna, który na teren przyjechał żukiem. Według relacji świadków miał on przy sobie narzędzia do demontażu elementów metalowych, jednak spłoszony uciekł z miejsca przestępstwa.
Po otrzymanym zgłoszeniu policjanci rozpoczęli poszukiwania mężczyzny. W miejscowości Ocice funkcjonariusze zatrzymali do kontroli drogowej samochód marki Żuk. Podczas przeszukania samochodu znaleźli różnego rodzaju narzędzia służące do cięcia metalu w postaci nożyc, pił. Kierowcą okazał się 36-letni mieszkaniec Tarnobrzega. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnej izbie zatrzymań celem wyjaśnienia sprawy.
Podczas prowadzonych czynności funkcjonariusze ustalili, że 36-latek w ostatnim okresie kradł elementy metalowe z budynku magazynu w postaci ram drzwiowych, skrzydeł bramy stalowej i drzwi garażowych. Policjanci ustalili, że sprawca miał dwóch wspólników, 37-letniego mieszkańca gminy Nowa Dęba i 49-letniego mieszkańca Tarnobrzega. Mężczyźni zostali zatrzymani.
Policjanci przesłuchali zatrzymanych, przedstawiając im łącznie pięć zarzutów kradzieży. Szacowane straty wynoszą 42 200 złotych. Funkcjonariusze dotarli do punku skupu złomu, w którym mężczyźni upłynniali swoje łupy. Policjanci odnaleźli tam część skradzionego mienia.
Mężczyźni wkrótce staną przed sądem. Grozi im kara pozbawienia wolności do lat 5.