Policjanci uchronili mężczyznę przed wychłodzeniem
Policjanci z Nowej Dęby w ramach prowadzonych działań prewencyjnych, ukierunkowanych na niesienie pomocy osobom bezdomnym, starszym i nietrzeźwym, uchronili od zamarznięcia 61-letniego mężczyznę. Leżał w śniegu na poboczu drogi. Mężczyzna został odwieziony do szpitala. Miał 3,18 promila alkoholu w organizmie.
W czwartek przed godz. 22, policjanci pełniący służbę na terenie Nowej Dęby, zauważyli leżącego w śniegu mężczyznę. Kiedy go obudzili okazało się, że jest nietrzeźwy. Mężczyzna nie mógł samodzielnie utrzymać się na nogach i miał bełkotliwą mowę. Tłumaczył policjantom, że pił alkohol wspólnie z kolegą, po czym chciał wrócić do domu. Ponieważ jednak miał problem z chodzeniem, bo za dużo wypił, postanowił chwilkę odpocząć i zasnął. Okazało się, że 61-latek ma 3,18 promila alkoholu w organizmie. Mocno wychłodzony trafił do szpitala. Nie wymagał hospitalizacji, dlatego policjanci przewieźli go do policyjnego aresztu do wytrzeźwienia.
Nie bądźmy obojętni na los osób potrzebujących pomocy, szczególnie podczas tak silnych mrozów! Zwróćmy uwagę na osoby starsze, bezdomne, czy nietrzeźwe. Noc spędzona w ujemnej temperaturze na ławce, czy w śniegu może skończyć się tragicznie. Dlatego policjanci apelują, by reagować. Wystarczy wybrać numer alarmowy i przekazać policjantom, gdzie znajduje się osoba potrzebująca pomocy.
Pamiętajmy, że nasz jeden telefon może uratować ludzkie życie.