Wydarzenia

Chcieli skoczyć z mostu

Data publikacji 06.04.2009

W piątek, policjanci z Dębicy uratowali życie mężczyźnie. Młody człowiek wspiął się na przęsło mostu kolejowego i groził, że skoczy. Funkcjonariusz podczas rozmowy zbliżył się do niego i bezpiecznie sprowadził na ziemię. Kilka dni wcześniej, w podobnych okolicznościach uratowano 22-latka.

W piątek, policjanci z Dębicy uratowali życie mężczyźnie. Młody człowiek wspiął się na przęsło mostu kolejowego i groził, że skoczy. Funkcjonariusz podczas rozmowy zbliżył się do niego i bezpiecznie sprowadził na ziemię. Kilka dni wcześniej, w podobnych okolicznościach uratowano 22-latka.  

 

W piątek, 3 kwietnia około 19 policjanci z Dębicy otrzymali anonimowe zgłoszenie, że na moście kolejowym w rejonie ulicy Kwiatkowskiego znajduje się mężczyzna. Gdy przyjechali na miejsce dostrzegli młodego człowieka siedzącego na górnych przęsłach mostu, na wysokości około 15 metrów nad ziemią. Policjanci zaczęli z nim rozmowę. Mężczyzna żalił się, że nie ma po co żyć. Funkcjonariusze obawiali się, że może skoczyć, więc tak prowadzili rozmowę, żeby zbliżyć się do niego. Po kilku minutach negocjacji, jeden z policjantów zdołał podejść do mężczyzny. Tam, dla bezpieczeństwa przypiął go kajdankami do siebie. Jak ustalono, 21-letni mieszkaniec poddębickiej miejscowości był pijany. Alkomat wykazał niemal 2 promile alkoholu. Prawdopodobnie powodem takiego zachowania był zawód miłosny. 

Tydzień wcześniej, w tym samym miejscu, policjanci uratowali 22-letniego mieszkańca Dębicy. Mężczyzna wyszedł na przęsło mostu, na wysokość około 20 metrów i groził, że skoczy. Policjanci podczas rozmowy nakłaniali go do zejścia. Po kilkunastu minutach rozmowy, młody człowiek dał się przekonać. 

 

 

Powrót na górę strony