Wydarzenia

Podając się za policjanta, chciał oszukać 17-latkę

Data publikacji 14.10.2010

Dębiccy policjanci zatrzymali mężczyznę, który przez internet umówił się z 17-letnią dziewczyną. Gdy się spotkali, podał się za policjanta i chciał wyłudzić od niej 500 złotych. Miał to być „mandat” za przestępstwo jakim są internetowe kontakty z osobami dorosłymi. Okazało się, że to nie jedyna oszukana w ten sposób dziewczyna.

Dębiccy policjanci zatrzymali mężczyznę, który przez internet umówił się z 17-letnią dziewczyną. Gdy się spotkali, podał się za policjanta i chciał wyłudzić od niej 500 złotych. Miał to być „mandat” za przestępstwo jakim są internetowe kontakty z osobami dorosłymi. Okazało się, że to nie jedyna oszukana w ten sposób dziewczyna. 

 

Policjanci uzyskali informację, iż młody mężczyzna za pośrednictwem internetu nawiązał kontakt z 17-letnią mieszkanką powiatu dębickiego i umówił się z nią na spotkanie. Gdy do niego doszło poinformował nieletnią, że jest policjantem, okazał nawet legitymację służbową. Wyjaśnił dziewczynie, że kontaktowanie i umawianie się za pośrednictwem internetu z osobami dorosłymi jest przestępstwem, a on zajmuje się monitorowaniem takich przypadków. Przerażona dziewczyna zdążyła jeszcze dostrzec w samochodzie "funkcjonariusza" tarczę do zatrzymywania pojazdów, radiostację, a także pistolet z kaburą.

 

Mężczyzna powiedział, iż w drodze wyjątku mógłby za ten czyn wypisać 500 zł mandatu. Z uwagi na to, że 17-latka nie posiadała przy sobie takiej sumy, uzgodnili kolejny termin spotkania. Na szczęście informacja o tym procederze dotarła do Policji i gdy oszust pojawił się kolejny raz, by odebrać należność za mandat, wpadł w przygotowaną zasadzkę. Został zatrzymany przez prawdziwych stróżów prawa na Rynku w Dębicy, gdy dziewczyna wręczała mu należność za domniemany mandat.

 

Oszustem okazał się 25-letni mieszkaniec powiatu ropczycko-sędziszowskiego. Policjanci znaleźli przy nim pistolet straszak, tarczę do zatrzymywania pojazdów, gaz oraz etui ze starego wzoru legitymacji policyjnej, w którym trzymał swoją przerobioną legitymację szkolną. Radiostacją, którą 17-latka widziała w jego pojeździe okazało się radiem CB. Oprócz tego, mężczyzna miał przy sobie kilka telefonów komórkowych oraz kart startowych z różnych sieci, aparat fotograficzny, antyradar, a także bloczki pokwitowań za wpłaconą gotówkę.

 

Policjanci podejrzewali, iż to nie był pierwszy przypadek działalności oszusta, zwłaszcza, że prowadził on notatnik, w którym znajdują się dane kilku osób, a także odcinki wpłat różnych kwot pieniędzy.

 

Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Już podczas wstępnych rozmów przyznał się, że w podobny sposób oszukał kilka kobiet. 25-latek powiedział także, że od dawna marzy o zostaniu policjantem, skończył dwuletnią szkołę detektywistyczną i chciał złożyć dokumenty do Policji. Dzięki swojej działalności policjantem już na pewno nie zostanie. Za swoje czyny odpowie przed sądem. Za przestępstwo jakim jest usiłowanie oszustwa grozi do 8 lat pozbawienia wolności.

 

Jeżeli ktoś został w ten sposób oszukany, policjanci proszą o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Dębicy pod nr tel. (14) 670 63 30.

 
  • Zatrzymany oszust
  • Przedmioty zabezpieczone przy oszuście
  • Zabezpieczone bloczki do pokwitowań
Powrót na górę strony