Wydarzenia

Niewiele pamięta z wywołanej awantury

Data publikacji 20.09.2011

39-letni dębiczanin usłyszał wczoraj zarzuty popełnienia kilku przestępstw, których dopuścił się pod wpływem alkoholu. Oprócz grożenia sąsiadce, znieważył interweniujących policjantów, a podczas badania lekarskiego porozbijał szpitalny sprzęt. Teraz żałuje swojego postępowania.

39-letni dębiczanin usłyszał wczoraj zarzuty popełnienia kilku przestępstw, których dopuścił się pod wpływem alkoholu. Oprócz grożenia sąsiadce, znieważył interweniujących policjantów, a podczas badania lekarskiego porozbijał szpitalny sprzęt. Teraz żałuje swojego postępowania.

 

Dębiccy policjanci w niedzielę w nocy zostali wezwani do interwencji na Rynku. Podczas wykonywanych przez nich czynności podszedł mężczyzna, który zaczął głośno przeklinać i wyzywać stojące tam osoby. W związku z tą sytuacją policjanci postanowili go wylegitymować. Wówczas stał się agresywny i wulgarny również wobec funkcjonariuszy.

 

Podczas rozmowy policjanci wyczuli od mężczyzny woń alkoholu. Odmówił on podania swoich danych osobowych i zaczął grozić funkcjonariuszom. Został zatrzymany i przewieziony do komendy, gdzie nie zgodził się na badanie trzeźwości. Policjanci podjęli decyzję o jego zatrzymaniu do wytrzeźwienia, w związku z czym udali się do szpitala na kontrolne badanie lekarskie awanturnika. Ten, podczas badania zachowywał się agresywnie, kopnął szklaną szafę lekarską, która przewróciła się, uszkadzając biurko i fotel obrotowy. Rozbiciu uległy szyby w szafce, a także znajdujące się w środku lekarstwa. Straty spowodowane przez agresywnego mężczyznę wyceniono na 1350 zł.

 

Po wytrzeźwieniu policjanci przedstawili 39-letniemu mieszkańcowi Dębicy zarzuty wypowiadania gróźb karalnych wobec mieszkającej w pobliżu kobiety, których się wcześniej dopuścił, a także znieważenia funkcjonariuszy Policji, grożenia im pozbawieniem życia oraz zmuszania do zaniechania podjętych czynności służbowych. Do tego doszło uszkodzenia mienia w szpitalu w Dębicy.

 

Mężczyzna wyjaśnił, iż niewiele pamięta z poprzedniej nocy, gdyż znajdował się pod wpływem alkoholu.

 

Teraz postępowaniem mężczyzny zajmie się Sąd Rejonowy w Dębicy.

 

Powrót na górę strony