Nie dajmy się oszukać metodą na "wnuczka"
W ciągu ostatniego tygodnia na terenie Dębicy oszuści dwukrotnie próbowali wyłudzić pieniądze metodą na tzw. wnuczka. Niestety tylko w jednym przypadku osoba wykazała się czujnością i nie dała się oszukać.
W ciągu ostatniego tygodnia na terenie Dębicy oszuści dwukrotnie próbowali wyłudzić pieniądze metodą na tzw. wnuczka. Niestety tylko w jednym przypadku osoba wykazała się czujnością i nie dała się oszukać.
Oszust wybiera osobę i gromadzi na jej temat informacje. Następnie dzwoni i przedstawia się jako członek rodziny, najczęściej wnuczek. Po nawiązaniu kontaktu umiejętnie manipuluje rozmową uzyskując cenne informacje. Przez telefon tłumaczy, że znalazł się w trudnej sytuacji życiowej, najczęściej jest to wypadek i pilnie potrzebuje pieniędzy na operację, czy też pokrycie szkód. Za każdym razem prosi o duże kwoty pieniędzy, ale zadowala go każda oferowana suma. Po odbiór gotówki wysyła swojego wspólnika lub kolegę.
Oszuści działający tą metodą są bezwzględni, gdyż wykorzystują dobre serce i łatwowierność najczęściej samotnie mieszkających starszych osób. Tak było w przypadku 83-letniego mieszkańca Dębicy, który po telefonicznej informacji o wypadku ,,wnuka" przekazał obcemu mężczyźnie kilka tysięcy złotych w celu pokrycia szkód.
O podobnym zdarzeniu poinformowała dębicką Policję 90-letnia mieszkanka miasta. Kobieta telefonicznie dowiedziała się o wypadku syna w Stanach Zjednoczonych, opisane zdarzenie miał potwierdzać również amerykański policjant. Kobieta zakończyła rozmowę, a następnie sprawdziła uzyskaną informację rozmawiając bezpośrednio z synem, który wszystkiemu zaprzeczył.
Policja zwraca się, więc z apelem do wszystkich osób samotnych, starszych o zachowanie szczególnej ostrożności.
Oto kilka rad, jak nie paść ofiarą oszustów:
- Nie należy wpuszczać do domu nieznanej nam osoby.
- Sprawdź, czy dzwonił prawdziwy krewny oddzwaniając do niego lub kontaktując się z innymi członkami rodziny w tej sprawie.
- Jeżeli obca osoba przedstawi się, jako pracownik jakiejkolwiek instytucji, powinno żądać się pokazania stosownej legitymacji. Również telefonicznie można sprawdzić, czy dana instytucja wysyłała do nas swojego pracownika.
- Nie wolno pozostawiać nieznanej osoby samej w otwartych drzwiach. Często oszuści proszą o sprawdzenie czegoś we wnętrzu domu - korzystając z naszej nieuwagi dokonują kradzieży.
- Nie należy wpuszczać do domu sprzedawców, którzy oferują nam zakup przedmiotów niewiadomego pochodzenia po bardzo „korzystnych” cenach.
- Jeżeli straciliśmy na chwilę czujność i osoba, której nie znamy, znalazła się już w naszym domu, nie zdradzajmy się z informacją, gdzie przechowujemy swoje oszczędności.
Apelujemy również do bliskich osób starszych - zadbajmy o bezpieczeństwo seniorów. Powiedzmy im o zagrożeniach, uczulcie na opisywane przestępcze techniki, z których korzystają oszuści. Porozmawiajmy ze swoimi rodzicami, bądź dziadkami o czyhających na nich zagrożeniach ze strony takich osób. Prośmy osoby starsze, by kontaktowały się z rodziną i pytały o radę.
W każdej sytuacji budzącej podejrzenia co do niezgodnych z prawem intencji nieznanych osób należy się kontaktować z Policją. Policjanci na pewno sprawdzą każdy taki sygnał i być może uda się złapać oszustów na gorącym uczynku.