Wydarzenia

Upadek z roweru mógł mieć tragiczny finał

Data publikacji 11.02.2015

W poniedziałek policjanci dębickiego wydziału prewencji poszukiwali mężczyznę, który upadł z roweru w rejonie przejazdu kolejowego przy ulicy 1-go Maja. Na miejscu zdarzenia leżał tylko rower. Była już godz. 19, panował mrok, a temperatura była niska.

W poniedziałek policjanci dębickiego wydziału prewencji poszukiwali mężczyznę, który upadł z roweru w rejonie przejazdu kolejowego przy ulicy 1-go Maja. Na miejscu zdarzenia leżał tylko rower. Była już godz. 19, panował mrok, a temperatura była niska.

 

Oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Dębicy informację o leżącym człowieku na ulicy 1-go Maja otrzymał około godz. 19. Skierowany na miejsce patrol zastał jedynie leżący rower. Policjanci sprawdzili przyległą ul. Kwiatkowskiego oraz ul. 1-go Maja, nie napotkali żadnych osób. 

 

Prowadzone przez funkcjonariuszy czynności doprowadziły do znalezienia poszkodowanego meżczyzny wśród drzew parku "stomilowskiego". Mężczyzna leżał w śniegu z widocznym urazem głowy. Wezwana na miejsce karetka pogotowia zabrała nietrzeźwego 46-letniego mieszkańca Straszęcina do dębickiego szpitala. Policjanci poinformowali rodzinę o zdarzeniu oraz przekazali znaleziony rower. 

 

Opisane zdarzenie doskonale obrazuje, jak ważne jest poinformowanie odpowiednich służb ratunkowych w podobnych przypadkach.

 

Powrót na górę strony