Policjant po służbie zatrzymał złodzieja roweru
Policjant wydziału patrolowo-interwencyjnego jarosławskiej komendy, po zakończonej służbie, zatrzymał mężczyznę podejrzanego o kradzież roweru. Funkcjonariusz znał 34-latka z wcześniejszych interwencji. Dzięki natychmiastowej reakcji stróża prawa, skradziony rower wrócił do właścicielki, a sprawca kradzieży trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
11 listopada br. przed godz. 7, policjant wydziału patrolowo-interwencyjnego, po zakończonej służbie, wracał do domu. Gdy przebywał w rejonie stacji paliw na ul. Pruchnickiej w Jarosławiu, zwrócił uwagę na znanego mu z wcześniejszych interwencji mężczyznę. 34-latek posiadał rower, który mógł pochodzić z kradzieży. Rower wzbudził zainteresowanie funkcjonariusza, z uwagi na jego wartość. Policjant zatrzymał mężczyznę i powiadomił o tym fakcie dyżurnego.
Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce, ustalili, że mężczyzna wcześniej robił zakupy na stacji paliw i nie stosował się do obowiązku zasłaniania ust i nosa. Mężczyzna w obecności policjantów pił alkohol. Podczas rozmowy, próbował wprowadzić mundurowych w błąd co do swojej tożsamości, podając błędne dane. Jednak policjanci nie dali się zwieść 34-letniemu mieszkańcowi gminy Chłopice. Zapytany o rower, przyznał, że go ukradł, ale nie pamiętał skąd. 34-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie.
Tego samego dnia wieczorem, do jarosławskiej komendy zgłosiła się mieszkanka Jarosławia, która zawiadomiła o kradzieży roweru z klatki schodowej kamienicy. Zabezpieczony rower, okazał się własnością poszkodowanej kobiety. Mieszkanka Jarosławia od razu rozpoznała i odebrała swój jednoślad.
34-latek usłyszał zarzut kradzieży. Podczas przesłuchania mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. Za kradzież grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna nie uniknie także odpowiedzialności za popełnione wykroczenia.