Policjant pomógł mężczyźnie, który uciekając przed policjantami wskoczył do rzeki
W środę wieczorem w Jarosławiu, sierż. szt. Daniel Madejowski wskoczył do Sanu i pomógł mężczyźnie bezpiecznie dotrzeć na brzeg. Mieszkaniec Jarosławia próbował ukryć się przed policjantami na wysepce znajdującej się na rzece, jednak wpadł do wody i nie mając już siły utrzymać się, zaczął wzywać pomocy. Okazało się, że 29-latek świadomie chciał uciec przed funkcjonariuszami, ponieważ nie tylko był poszukiwany, ale ma jeszcze na swoim koncie kradzież sprzed blisko 3 lat.
Do zdarzenia doszło w środę, po godz. 18, w Jarosławiu na ul. Sanowej. Dyżurny jednostki odebrał zgłoszenie, że w rejonie stacji paliw, doszło do pobicia mężczyzny. Kiedy policjanci dojechali na miejsce zastali pokrzywdzonego. Z przekazanych przez niego informacji wynikało, że bez powodu został zaatakowany przez nieznanego mu sprawcę, który uciekł w kierunku ul. Nad Sanem.
Pokrzywdzony oraz obecny na miejscu świadek, podali funkcjonariuszom rysopis agresora. Policjanci pojechali w miejsce, gdzie według relacji obu mężczyzn, uciekł sprawca. W rejonie rzeki zauważyli osobę odpowiadającą rysopisowi. Kiedy dotarli na brzeg, mężczyzna zdążył już wejść do wody i dopłynąć na wysepkę znajdująca się na rzece.
Wysepka, na którą wszedł mężczyzna była trudno dostępna, dlatego policjanci wezwali wsparcie patrolu i straży pożarnej. Do czasu ich przyjazdu, nawoływali mężczyznę, słyszeli też jak kaszle. Po chwili mężczyzna podniósł się z zarośli znajdujących się na wysepce i zaczął wykrzykiwać wulgaryzmy w kierunku funkcjonariuszy. Jego mowa była bełkotliwa. W pewnym momencie stracił równowagę, wpadł do rzeki i trzymając się jedną ręką za konar, zaczął wzywać pomocy. Mężczyzna krzyczał, że się dłużej nie utrzyma.
Policjant wydziału patrolowo-interwencyjnego jarosławskiej komendy sierż. szt. Daniel Madejowski, który dojechał na miejsce widząc, w jakim stanie znajduje się mężczyzna, bez chwili zastanowienia wskoczył do rzeki i popłynął w jego kierunku. Wyciągnął go z wody na wyspę i tam oczekiwał na przybycie strażaków z łodzią. Po przetransportowaniu mężczyzny przez strażaków na brzeg, pomocy udzielili mu wezwani na miejsce ratownicy medyczni.
Mężczyzna został zatrzymany. Po sprawdzeniu jego danych w policyjnych systemach, bardzo szybko wyjaśniło się dlaczego 29-letni mieszkaniec Jarosławia uciekał przed policjantami. Nie dość, że w rejonie stacji paliw zaczepił bez powodu mężczyznę, to jeszcze był poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Jarosławiu. Dodatkowo okazało się, że w 2019 roku, kryminalni prowadzili postępowanie w sprawie kradzieży artykułów spożywczych i przemysłowych z jednego ze sklepów w Jarosławiu, z którą 29-latek miał związek. Postępowanie to zostało zawieszone z uwagi na ukrywanie się podejrzanego.
Wczoraj, mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży. Czyn ten popełnił w warunkach recydywy, gdyż był już wcześniej karany za podobne przestępstwa.
Teraz losem 29-letniego mieszkańca Jarosławia zajmie się sąd.