Policjanci wyjaśniają okoliczności zgonu 20-latka
Policjanci z Laszek ustalają przyczyny i okoliczności śmierci 20-latka. Dzisiaj rano w Bobrówce ojciec odnalazł ciało swojego syna. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, młody mężczyzna najprawdopodobniej zatruł się tlenkiem węgla wydobywającym się z piecyka, którym ogrzewano mieszkanie. Na miejscu pracowały służby ratownicze, obecny był prokurator. Decyzją prokuratora ciało zabezpieczono do dalszych badań.
Policjanci z Laszek ustalają przyczyny i okoliczności śmierci 20-latka. Dzisiaj rano w Bobrówce ojciec odnalazł ciało swojego syna. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, młody mężczyzna najprawdopodobniej zatruł się tlenkiem węgla wydobywającym się z piecyka, którym ogrzewano mieszkanie. Na miejscu pracowały służby ratownicze, obecny był prokurator. Decyzją prokuratora ciało zabezpieczono do dalszych badań.
Dzisiaj, tuż po godz. 9 dyżurny jarosławskiej komendy został powiadomiony przez dyspozytora pogotowia ratunkowego o nagłym zgonie w jednej z miejscowości na terenie gminy Laszki. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, mieszkaniec Bobrówki około godz. 8 poszedł sprawdzić, co dzieje się z jego 20-letnim synem. Mężczyzna wyważył okno w pomieszczeniu mieszkalnym. Gdy wszedł do środka, jego syn najprawdopodobniej już nie żył.
Na miejsce wezwano pogotowie i strażaków z Państwowej Straży Pożarnej w Jarosławiu. Podjęto akcję reanimacyjną, lecz nie przwrócono czynności życiowych. Przybyły na miejsce prokurator polecił zabezpieczyć ciało do dalszych badań. Prawdopodobną przyczyną nagłego zgonu 20-latka było zatrucie tlenkiem węgla, pochodzącym z kuchni kaflowej, którą ogrzewano pomieszczenia mieszkalne.